Wnętrze zegara

Ona znała dużo ludzi z różnych domów w Hogwarcie i część z nich w najmniejszym stopniu nie potwierdzała żadnego z licznych stereotypów, którymi poszczególne domy się "szczyciły", to co na pierwszy rzut oka wydaje się prawdą, może być zawiłym kłamstwem. Spojrzała na niego już bez tego wiśniowego koloru na swych policzkach.
- W pewnym stopniu tak. Sądząc po butelce i po tym jak się zachowujesz i wyglądać widać, że jesteś "rozrywkową" osobą, która nie żałuje sobie alkoholu. - zaśmiała się. Miała swój punkt zaczepienia. - W sumie to z chęcią. - powiedziała i zeskoczyła z parapetu. Czasami lepiej nie pić.


//sorry za krótki post, napisz już gdzieś nad jeziorem.