Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Schowek woźnego

5 posters

 :: Korytarze

Go down

Schowek woźnego Empty Schowek woźnego

Pisanie by Mistrz Gry Pon 11 Sty - 2:38

Bicze i tortury - te słowa najlepiej określają to miejsce. Chodzą plotki, iż w tym pomieszczeniu zgromadzone są najokropniejsze, a zarazem najciekawsze rzeczy, o jakich się nawet nie śniło połowie obywateli Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Woźny od lat znosi do tego schowka wszystko, co tylko wpadnie mu w ręce i co uzna za nielegalne, groźne, zbyt śmieszne, niepoważne, oburzające, skandaliczne… Można by tak wymieniać w nieskończoność. Ogółem – znajdziesz tu to, co zostało zarekwirowane uczniom, plus wiele osobistych notatek woźnego, stare kartoteki złapanych na gorącym uczynku, a także zmyślne narzędzia tortur, które zapewne nigdy już nie zostaną użyte, a które tak bardzo podobają się temu Strażnikowi Ładu i Porządku. Podobno kilku uczniów zdołało włamać się do tego pomieszczenia, aczkolwiek podania te nie zostały potwierdzone, ponieważ nikogo na gorącym uczynku nie złapano. Być może dzięki temu część z przerażających przedmiotów poczęła już rdzewieć, a nicponie nadal szaleją po hogwartckich korytarzach...
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 3066

Powrót do góry Go down

Schowek woźnego Empty Re: Schowek woźnego

Pisanie by Dorian Radley Pią 5 Mar - 23:53

Niezmiernie go zirytował fakt, iż Filch, wczoraj wieczorem, skonfiskował jego ulubioną piersiówkę grożąc szlabanem. Myślał za pewnie, że się go przestraszy, dziękując, iż teraz jeszcze nie zarobił jakiejś kary. Dorian nie zamierzał się poniżać w ten sposób, ani w żaden inny zresztą także. Nawet mu to namyśl nie przyszło! Marzenia się nie spełniają, i Argus powinien to w końcu zrozumieć. Nigdy nie będzie nad kimkolwiek - nawet szlamami - w Hogwardzie. Radley zastanawiał się od lat, po co szkole, takie tępe, bezużyteczne stworzenie.
Dorian był pewny, że przedmiot, który skonfiskował mu, ten głupi charłak, znajdzie właśnie w tym pomieszczeniu. Było to pewne, jak to, iż Caridee Markley odda mu dzisiaj, zadanie domowe, o eliksirze, jakimś tam. Tak właściwie gdzie ona się podziewa? Mogłaby pośpieszy ten swój arystokratyczny tyłek i przyjść tu. Jasno się przecież wyraził mówiąc, iż ma pojawić się, o umówionej godzinie w schowku woźnego. A może to było inne miejsce? Tak, czy siak, powinna tu być z jego pracą, i tyle.
Ślizgon rozejrzał się po obskurnym pomieszczeniu. Był tu pierwszy raz, i nie uśmiechało mu się, przychodzić do tego pomieszczenia powtórnie. W powietrzu można było wyczuć nieprzyjemną woń, której miał już dość. Dorian po chwili wpatrywania się, w coś niezidentyfikowanego, wyciągnął różdżkę z kieszeni spodni i krzyknął: "Accio piersiówka!"; już po chwili w jego lewej ręce pojawił się przedmiot, po który tu przyszedł. Uśmiechnął się tryumfalnie, i wtedy drzwi schowka się otworzyły, a w nich stała, oczywiście, Caridee.
- Myślałem, że już się nie pojawisz. - mruknął do jej do ucha, po czym pocałował ją delikatnie w policzek - Masz coś może dla mnie? - spytał uśmiechając się lubieżnie
Dorian Radley
Dorian Radley
Dorosły

Liczba postów : 81
Czystość krwi : czysta
Skąd : Aberdeen, Szkocja

Powrót do góry Go down

Schowek woźnego Empty Re: Schowek woźnego

Pisanie by Caridee Markley Sob 6 Mar - 20:13

Praca z eliksirów nie była strasznie trudna czy męcząca, wręcz przeciwnie, sprawiała przyjemność Krukonce, choć w sumie od teorii wolała praktykę. Eliksiry czy wszelkiego rodzaju Alchemia była jej bardzo bliska, w końcu każdy eliksir się do czegoś przydaje, a są i takie, które przynoszą zgubę tym co narażą się warzącym go. Jednym słowem są niezwykłe.
Caridee zwinęła w rulon dwa kawałki pergaminu. Postarała się. Rozejrzała wokół po pokoju wspólnym Ravenclawu i opuściła go z dumnym uśmiechem na drobniutkiej twarzy. Pokonała kilka pięter nim doszła do celu, a rytm jej podróży wybijały śliczne czarne szpilki, które zakupiła podczas ostatniej podróży do Paryża. Blond włosa dziewczyna po uprzednim sprawdzeniu otoczenia wślizgnęła się do schowka na graty starego Filch'a i uśmiechnęła się niby niechętnie, a jednak z zadowoleniem kiedy poczuła usta Doriana na swoim policzku.
- Kiedy coś mówię zwykle dotrzymuję słowa, powinieneś się tego nauczyć, ale widzę, że śpieszyło ci się, bo byłeś przed czasem... tylko nie wiem czy nie mogłeś doczekać się mnie, czy to tylko ze względu na pracę domową? - oparła się o kamienną ścianę jedną ręką zamykając drzwi schowka. Dla zabawy schowała rulony za plecami i z łobuzerską miną wyczekiwała odpowiedzi Ślizgona.
Caridee Markley
Caridee Markley
Dorosły

Liczba postów : 99
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Anglia, Londyn

http://www.pronrzek.deviantart.com

Powrót do góry Go down

Schowek woźnego Empty Re: Schowek woźnego

Pisanie by Shira Abshire Sro 28 Lis - 23:17

Długo nie musiała szukać.
Jej szata w mgnieniu oka pokryta została grubą warstwą kurzu, którego szare pyłki niczym błyszczące punkciki świeciły na czarnym materiale. Shira miała dzisiaj białe spodnie w czerwone groszki i taką samą opaskę na głowie. Już zdążyła zapomnieć, dlaczego tak bardzo zależało jej na przejechaniu szczupłym palcem po gładkiej powierzchni jednej ze skrzynek stojącej w rogu pomieszczenia. Bardzo często zdarzało jej się zapomnieć o powodach, dla których wykonywała wiele czynności, jednak zauważyła, że w ogóle jej to nie przeszkadzało. Dzięki temu zawsze mogła odkryć drobnostkę, której zapewne nie zauważyłaby, gdyby podążała jedynie w stronę mety. Musiała się zatrzymać, pomyśleć, obserwować.
Usiadła, przekonana że nie przywiodła jej żadna nie mogąca czekać zwłoki myśl, lecz zwykła chęć napawania się widokiem tak pozornie zwykłych przedmiotów. Nie potrzebowała wiele, właściwie niczego. Oddychała spokojnie, na pewno nie gwałtownie. Nie myślała o niczym, trochę jak zawsze, trochę za często. Rękawki białej bluzki, jaką miała na sobie stały się punktem zaczepienia. Ta pustka minęła o wiele szybciej niż się pojawiła i Shira machinalnie wyciąga ze skórzanej torby swój szkicownik, tak dawno nie otwierany. Patrzy na niego, nie zupełnie przekonana o słuszności zamiaru, lecz po chwili jej dłonie same gniotą niezapisaną kartkę i po ułamku sekundy starają się na nowo ją wyprostować. Tak, pognieciona kartka o wiele bardziej przypomina stan jej duszy. Kształty pojawiają się i znikają, tworzą nieokreślone figury i przybierają coraz to pewniejszy wyraz. Rysuje, przewrócony kieliszek wina, z którego czerwona ciecz umyka, aby za moment przelecieć człowiekowi przez palce. Jak czas.
Shira Abshire
Shira Abshire
Uczeń

Liczba postów : 160
Czystość krwi : Mugolska
Skąd : Dublin, Irlandia

Powrót do góry Go down

Schowek woźnego Empty Re: Schowek woźnego

Pisanie by Cathrine Charms Czw 6 Gru - 17:13

Cathrine ostatnio czuła, że wszystkie przedmioty martwe specjalnie robiły jej na złość. Na lekcji eliksirów załamało jej się krzesło, a w bibliotece półka z książkami przewróciła się na nią. Pewnie leżała by teraz w łóżku, gdyby jakiś chłopak, nie zatrzymał niewdzięcznego mebla. Do tego musiała odpracowywać starą karę. Filch, chociaż wiedział o jej stanie zdrowia, kazał zanieść jej do schowka te miotły. Charms nie przeszła nawet myśl, aby pokazać temu okropnemu facetowi, że choć trochę stara się dobrze wykonać swoją pracę. Kiedy jego obraz znikł z pola widzenia, dziewczyna wyciągnęła różdżkę i cicho wyszeptała zaklęcie. Wingardium Leviosa. Po chwili można było usłyszeć lekki stukot obcasów. Dzisiaj była ubrana jak zwykle. Czarne obcisłe spodnie, bordowe botki i tego samego koloru gruby sweter. Można też dodać, że pod nim, Cathrine, miała ciemny gorset. Szybko otworzyła drzwi i odłożyła w kąt rzeczy. Już miała wychodzić, kiedy zauważyła dziewczynę. Po chwile skojarzyła ją ze starożytnych runów. Jeśli dobrze pamięta, to była z Ravenclawu.
-O... przepraszam, rysujesz...-powiedziała obojętnie
Wypowiadane słowa nie miały dla niej większego znaczenia. Po prostu nauczono ją, że powinna przeprosić, więc to zrobiła. Przecież nie ma większego znaczenia jak one wyglądają, jakim tonem się je wypowiada czy też na prawdę jest komuś przykro z popełnionego czynu.
Cathrine Charms
Cathrine Charms
Uczeń

Liczba postów : 34
Czystość krwi : czysta
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Schowek woźnego Empty Re: Schowek woźnego

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 :: Korytarze

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach