Mortem et Tabe
+11
Lucas Sprouse
Laurie Cathcart
Frances Blackwood
Shirley Collins
Liam Peck
Josh Kaltmann
Kirsten Fairclough
Marilyn Langdon
Shira Abshire
Mikael Hitchcock
Gabriel Smith
15 posters
:: Organizacja :: Karty postaci :: SZUKAM
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Mortem et Tabe
"Archangel, Dark Angel
Lend me thy light
Through Death's veil
'Til we have Heaven in sight!"
Lend me thy light
Through Death's veil
'Til we have Heaven in sight!"
Mortem et Tabe... Śmierć i rozkład. Każdy kij ma dwa końce, jednym są narodziny drugim... śmierć. Niekiedy walczymy pośród cieni z wrogami, których nie ma, z zagrożeniem które nie istnieje Gabriel pogrążony jest najczęściej w myślach. Myślach o czynach których chce dokonać, a których nie dokonał. Nie chce pozostawać szablonowy, ale zawsze zachowuje powagę. Z tego powodu ciężko znaleźć mu kogoś, kto podzielałby jego pasje. Znajomości które chciałby zawrzeć powinny być maksymalnie nietypowe. Takich ludzi ceni najbardziej. Bardziej zamkniętych niż otwartych, ale jednocześnie pewnych siebie i stanowczych. Nietypowe charaktery go przyciągają, bo lubi postaci charyzmatyczne i poważne. Jednocześnie uwielbia być otaczany przez grono wielbicieli i wielbicielek oczywiście... Pławić się w swoim egoizmie, stojąc ponad tłumem, który ma za nic. Bywa cholernie zmienny, więc ludzie muszą być wobec niego cierpliwi. Walczy często sam ze sobą i bywa tak, że jednego dnia podaje komuś rękę, a innego nie chce widzieć tej samej osoby.
Bardzo interesowałoby go poznanie osoby o podobnych poglądach, chciałby działać aktywnie na rzecz Czarnego Pana, ale brakuje mu popleczników, sojuszników, ludzi, którzy stanęliby z nim ramię w ramie i poszli nawet w ogień, jednego organizmu w kilku ciałach, grupy, która rozumie się doskonale - bez słów wręcz, a jednocześnie bezlitośnie wypełnia przeznaczenie wszystkich tych, którzy staną komukolwiek z nich na drodze.
Smith lubi dominować nad ludźmi, uzależniać ich w pewnym stopniu od siebie, wykorzystywać ich, więc osoby słabe, łatwowierne, delikatne, wrażliwe również są mile widziane, szczególnie płeć piękna.
Przydałoby się jednak trochę facetów w relacjach... wiem, że ich niewielu tu jest, ale chciałbym, żeby Gabriel miał też kumpli. Faceci mile widziani. (Kobiet naprawdę zna już dużo...)
Czekam na waszą kreatywność...
1. Lily Grey - Dziwne, dziwnego początki. Wymagała od niego zbyt wiele i sama dawała mu zbyt wiele. Odrzucił ją, bo taki już jest. Ostateczna próba za nimi. Gabriel jak zwykle pozostawił smutek i bolesne wspomnienia.
2. Mikael Hitchcock - Piekło dopiero się zaczyna. Nienawiść może osiągnąć niewyobrażalne poziomy, szczególnie gdy przeciwnik nie jest godzien tej nienawiści, a tak właśnie jest z Mikaelem. Miesza zbyt dużo i zbyt dużo komplikuje, żeby istnieć. Powinien... umrzeć.
3. Cassandra Hayes - Płomień, konstrukcja, która dopiero powstaje. Budują ją na zaufaniu i bolesnych wyznaniach. Na kroplach łez spadających na wciąż otwarte rany. Ból trzeba przetrwać, rany zasklepić ogniem i tylko najsilniejsi zniosą więcej. Czas przecież pokaże ile jest w stanie znieść dziewczyna...
4. Elle Attwood - Powierniczka sekretów, żywy pamiętnik. Jeśli jednak kiedykolwiek zbyt bardzo się otworzy, spróbuje uchylić komuś choć rąbka jego tajemnicy... Gabriel wszystkimi środkami postara się ją zniszczyć. Zagrożenie jest, z każdym kolejnym wypowiedzianym słowem, coraz większe.
5. Marilyn Langdon - Może nie jego największy wróg... Jednak uwielbiał patrzeć jak cierpi, zadawać jej ból słowami, oraz fizyczny. Jego nienawiść podsycona jest przez arogancję dziewczyny i jej nieczystą krew.
6. Shira Abshire - Przypadkowe spotkania, które generują sprzeczne uczucia. Z jednej strony niechęć, z drugiej - coraz głębsza fascynacja i szacunek. Poza tym... pożądanie czasem jest silniejsze od rozsądku tych dwojga, a zupełnie chore pomysły na spędzanie czasu pogłębiają tylko odmienność i wyjątkowość tej relacji.
7. Josh Kaltmann - Kolejna osoba, która próbuje wpieprzać się w jego prywatne sprawy. Gabriel sam nie rozumie o co chłopakowi chodzi. Tu nie ma pozorów, ale czysta chęć zemsty - Josh uważa, że on krzywdzi jego przyjaciół, a Gabriel nie ma zamiaru wyprowadzać tak wielkiego kretyna z błędu... najwyżej będzie musiał pokazać mu, że lepiej nie wchodzić Gabrielowi w drogę.
8. Hannah Parker - Czasem liczy się tylko dobra zabawa, zastrzyk adrenaliny, uderzenie, kopnięcie, szaleństwo, szaleństwo bez granic! Wariatka... może z nią szaleć bez żalu i bez kaca moralnego.
9 Lottie O'Donnell - Członkini drużyny. Nie ma z nią kontaktu, nawet nie bardzo go szuka, gdyż wie,że to do niczego nie prowadzi. Nie fascynuje go, stara się o niej nie myśleć, a już na pewno na nią nie patrzyć, gdyż krew wili - plugawego stworzenia humanoidalnego... napawa go obrzydzeniem fakt, że ten czar na niego działa. Z drugiej strony nie ma nic do Lottie... no chyba że nieobecności na treningach.
10. Holly Fitzgerald - Ludzie silni są mu potrzebni. Potrzebuje silnych, niezależnych sojuszników. Holly niejednokrotnie zaimponowała mu nieugiętą postawą i charyzmą. Widzi jej potencjał i szuka drogi do tego, by przekonać ją do swojej sprawy. Bałby się jednak kiedykolwiek jej zaufać...
Ostatnio zmieniony przez Gabriel Smith dnia Nie 19 Sie - 18:50, w całości zmieniany 13 razy
Gabriel Smith- Uczeń
- Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire
Re: Mortem et Tabe
Nowe możliwości:
Gabriel lubi też osoby o silnych charakterach, jeśli ktoś ma jakieś pomysły na znajomość, piszcie - dla każdego coś się znajdzie, jeśli będzie dość interesujący. Generalnie wolałbym, żeby w trakcie sesji wyszło co i jak... Tzn. nie muszę wiedzieć nawet czy pozytywnie czy negatywnie, ale liczę, że ktoś się zgłosi do wspólnej gry, jeśli ma jakiś pomysł odnośnie Gabriela. Liczę też na męską część postaci, bo Gabriel nie może być otoczony przecież przez same kobiety
Dodatkowo: Smith lubi dominować nad ludźmi, uzależniać ich w pewnym stopniu od siebie, wykorzystywać ich, więc osoby słabe, łatwowierne, delikatne, wrażliwe również są mile widziane, szczególnie płeć piękna.
Gabriel lubi też osoby o silnych charakterach, jeśli ktoś ma jakieś pomysły na znajomość, piszcie - dla każdego coś się znajdzie, jeśli będzie dość interesujący. Generalnie wolałbym, żeby w trakcie sesji wyszło co i jak... Tzn. nie muszę wiedzieć nawet czy pozytywnie czy negatywnie, ale liczę, że ktoś się zgłosi do wspólnej gry, jeśli ma jakiś pomysł odnośnie Gabriela. Liczę też na męską część postaci, bo Gabriel nie może być otoczony przecież przez same kobiety
Dodatkowo: Smith lubi dominować nad ludźmi, uzależniać ich w pewnym stopniu od siebie, wykorzystywać ich, więc osoby słabe, łatwowierne, delikatne, wrażliwe również są mile widziane, szczególnie płeć piękna.
Gabriel Smith- Uczeń
- Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire
Re: Mortem et Tabe
Powiem tak. Wrogowie, na pewno. Mik ma mugolską krew, to po pierwsze, a drugi powód dostaniesz w grze.
Ostatnio zmieniony przez Mikael Hitchcock dnia Pon 18 Cze - 2:11, w całości zmieniany 2 razy
Mikael Hitchcock- Uczeń
- Liczba postów : 64
Czystość krwi : mugolska
Skąd : Manchester, Wielka Brytania
Re: Mortem et Tabe
Dodam z pewnością, ciekaw jestem rozwoju sytuacji :).
Gabriel Smith- Uczeń
- Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire
Re: Mortem et Tabe
Poróbmy coś razem, coś dziwnego, szalonego, odmiennego...nie bójmy się przekroczenia granic.
Shira Abshire- Uczeń
- Liczba postów : 160
Czystość krwi : Mugolska
Skąd : Dublin, Irlandia
Re: Mortem et Tabe
Nie lubią się. Dziewczyna będzie go potępiać za to, co zrobił i co robi z przedstawicielkami płci pięknej. Nie lubi takich mężczyzn, którzy zmieniają dziewczęta jak rękawiczki. Jednak w tych kłótniach i dogryzaniu sobie nawzajem może znajdzie się miejsce na pojedyncze miłe słówko.
Re: Mortem et Tabe
Ojej, jaki Gabriel jest pocieszny.
Kirsten Fairclough- Dorosły
- Liczba postów : 41
Czystość krwi : czysta
Skąd : Bristol
Re: Mortem et Tabe
Nie no, stary, zupełnie się nie dogadamy. Pomijając, że gryfon ma obsesje czystości krwi, to jeszcze, tak na marginesie, trochę ranisz moje przyjaciółki, coś czuje, że bez różdżki się nie obejdzie, ale jak chcesz pięściami też możemy rozmawiać.
Josh Kaltmann- Uczeń
- Liczba postów : 88
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Aberdeen
Re: Mortem et Tabe
Gabriel się nie bije. Na różdżki natomiast bardzo chętnie. ;] Accepted.
Gabriel Smith- Uczeń
- Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire
Re: Mortem et Tabe
No... Nasza dwójka dzieli razem dormitorium, wypada coś o sobie wiedzieć. Ale myślę, że nie będą za sobą przepadać. Chociaż Liam jest typem, który mógłby teoretycznie zainteresować jakoś Gabriela (w końcu jest nieco zbyt dumny, nieco za mocno stara się zawsze postawić na swoim), to jednak fakt, że popiera on Czarnego Pana, jest dla Liama zbyt oburzający. Jakieś spory na tym tle? Możliwe. Poza tym chełpliwość Gabriela jeśli chodzi o jego status społeczny i pogarda ludźmi, którzy go otaczają, raczej także odstrasza lojalnego i oddanego Pecka.
Co myślisz? Coś dopowiesz?
Co myślisz? Coś dopowiesz?
Liam Peck- Uczeń
- Liczba postów : 35
Czystość krwi : czysta
Skąd : Lerwick, Szetlandy
Re: Mortem et Tabe
Ja nie lubię za dużo ustalać Liam ;]. Zagrajmy gdzieś, wszystko wyjdzie w praniu. Przeczytałeś moją kartę, ja przeczytam Twoją, a w czasie gry wyjdzie co i jak. Chcesz zacząć? Możesz zacząć. Wyślij mi na PW link do posta.
Gabriel Smith- Uczeń
- Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire
Re: Mortem et Tabe
Chodzimy do tej samej klasy. Gabriel według Shirley: beznadziejny sukinsyn, zakała Gryffindoru.
Re: Mortem et Tabe
Czas chyba zacząć znajomość w fabule Gabrielu
Frances Blackwood- Uczeń
- Liczba postów : 72
Czystość krwi : półkrwi
Skąd : hrabstwo Lincolnshire
Re: Mortem et Tabe
haha - mam wroga kolejnego - okej Shirley, ale w jaki sposób wyobrażasz sobie naszą współną grę? ;).
Frances - wyślę Ci PW,
Frances - wyślę Ci PW,
Gabriel Smith- Uczeń
- Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire
Re: Mortem et Tabe
Jestem otwarta na ludzi przeszkadzających mi w nieoczekiwanych momentach, możesz np. kiedyś na mnie wpaść i powkurzać, jak tam sobie wymyślisz :P. Raczej moralizatorskich rozmów "czemu jesteś takim draniem" nie przewiduję ;).
Re: Mortem et Tabe
OK Shirley, może być ;]. Natomiast podsunęłaś mi pomysł na przyszłość
Gabriel Smith- Uczeń
- Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire
Re: Mortem et Tabe
To może ja też swoją osobą jakiś podsunę? ; ) Widziałam już, że nie bardzo lubisz czegokolwiek ustalać i dodatkowo, że może Cię nie być na forum w najbliższym czasie, więc zgłaszam się na przyszłość, gdybyś jeszcze tu zaglądał. A zgłaszam się do gry - skoro tak wolisz, to bez ustalania zbytniego możemy po prostu coś rozegrać między postaciami. Myślę, że skoro oboje mają takie charaktery, jakie mają, nie będą to relacje przyjacielskie, ale wypada jakieś w ogóle mieć z największym arogantem w szkole... ; ) Tak więc zapraszam kiedyś tam, kiedy akurat będziesz miał ochotę.
Laurie Cathcart- Uczeń
- Liczba postów : 66
Czystość krwi : czysta
Skąd : Scarfskerry, Szkocja
Re: Mortem et Tabe
Ja bym tutaj widział również miejsce dla Lucasa, ale nie jako kumpla. Coś bardziej przeciwstawnego, zakrawającego o czystą, wzajemną nienawiść. Gabriel mógłby uczepić się statusu materialnego oraz nieczystego pochodzenia magicznego, a jego obecność musiałby znosić za każdym razem gdy najdzie go ochota na odwiedziny w Trzech Miotłach. Lucas niewiele potrzebuje, aby znienawidzić taką osobę.
Co Ty na to?
Co Ty na to?
Lucas Sprouse- Dorosły
- Liczba postów : 380
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Solihull, hrabstwo West Midlands
Re: Mortem et Tabe
@Laurie
Jasne :). Szkoda, że mam samych wrogów, ale cóż ;].
Możemy zrobić tak, że skoro masz czystą krew, to nasze kłótnie nie będą aż tak zajadłe? Coś na zasadzie: ja Ciebie do pewnego stopnia szanuję, Ty mnie potępiasz za moje zachowanie, ale z drugiej strony trochę się lubimy. Potrafimy na siebie wjechać i jeździć do upadłego przy ludziach, może nawet obrzucać zaklęciami, ale czasami, kiedy spotkamy się sami w pokoju wspólnym, to uda nam się porozmawiać całkiem spokojnie, choć nie bez pewnego dystansu.
@Lucas
ehhh... znowu czysta wzajemna nienawiść? nie widzę przeszkód, żebyś mnie nienawidził, ale ja nienawiść zostawiam dla ludzi, którzy na nią zasługują, Lucasem mogę najwyżej gardzić. ;]
Jasne :). Szkoda, że mam samych wrogów, ale cóż ;].
Możemy zrobić tak, że skoro masz czystą krew, to nasze kłótnie nie będą aż tak zajadłe? Coś na zasadzie: ja Ciebie do pewnego stopnia szanuję, Ty mnie potępiasz za moje zachowanie, ale z drugiej strony trochę się lubimy. Potrafimy na siebie wjechać i jeździć do upadłego przy ludziach, może nawet obrzucać zaklęciami, ale czasami, kiedy spotkamy się sami w pokoju wspólnym, to uda nam się porozmawiać całkiem spokojnie, choć nie bez pewnego dystansu.
@Lucas
ehhh... znowu czysta wzajemna nienawiść? nie widzę przeszkód, żebyś mnie nienawidził, ale ja nienawiść zostawiam dla ludzi, którzy na nią zasługują, Lucasem mogę najwyżej gardzić. ;]
Gabriel Smith- Uczeń
- Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire
Re: Mortem et Tabe
Ciekawe podejście, nie ma co Oczywiście, mnie pasuje. Świeży wróg zawsze się przyda.
Lucas Sprouse- Dorosły
- Liczba postów : 380
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Solihull, hrabstwo West Midlands
Re: Mortem et Tabe
Dobra, trzeba dorzucić do tego worka również Dwayne'a. Chłopak podziwia niektóre cechy Gabriela, jak to sam ładniej ująłeś w poście - jest przytłoczony siłą jego charakteru i charyzmą. Kapitan drużyny to bardzo prestiżowa pozycja w szkole, dlatego też chłopak mimo wszystko szanuje starszego "kolegę". Stara się mu nie wchodzić w drogę, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę z nieobliczalności Gabriela (jeśli można to tak nazwać). To taki mały szczekający szczeniak, który nie jest groźny ale bardzo denerwujący.
A jeśli masz dosyć osób z negatywnymi relacjami, pokusiłbym się o próbę przymilenia się do Gabriela i udowodnienia, że mimo mugolskiej krwi potrafi zrobić coś na prawdę dobrze - wpasowałoby się to akurat w zainteresowanie Dwayne'a zaklęciami i różnymi takimi. Dodatkowo, chłopak zaakceptowałby swoją niską pozycję i przytakiwałby, jeśli tylko te słowa padłyby z ust czystokrwistego czarodzieja.
A jeśli masz dosyć osób z negatywnymi relacjami, pokusiłbym się o próbę przymilenia się do Gabriela i udowodnienia, że mimo mugolskiej krwi potrafi zrobić coś na prawdę dobrze - wpasowałoby się to akurat w zainteresowanie Dwayne'a zaklęciami i różnymi takimi. Dodatkowo, chłopak zaakceptowałby swoją niską pozycję i przytakiwałby, jeśli tylko te słowa padłyby z ust czystokrwistego czarodzieja.
Dwayne Morison- Uczeń
- Liczba postów : 79
Czystość krwi : Mugolska!
Skąd : Walia
Re: Mortem et Tabe
W prawdzie przeszkoda jest szkoła, ale można o czymś pomyśleć...jednak nasze relacje zależałyby od tych z twoim ojcem.
Reinhard Hardworld- Auror
- Liczba postów : 68
Czystość krwi : Czysta.
Skąd : Newcastle - Irlandia.
Re: Mortem et Tabe
Dwayne - podoba mi się coś pomiędzy pozytywem a negatywem. Piszesz tak, jakby Twoja postać była wpływowa :). Skoro tak - Gabriel początkowo będzie mu dokuczał, ale ostatecznie zrozumie naturę Morisona i będzie chciał ją wykorzystać. Będzie udawał jego kumpla, będzie napełniał go złymi nawykami i uczuciami, które sam posiada. Może Dwayne zacznie się zmieniać, ku zgrozie ludzi, którzy doceniali go takim, jaki jest? Może oni spróbują mu uświadomić, że jest tylko zabawką Smitha, a nie jego przyjacielem?
Reinhard - widzisz - mi się Twoja postać podoba, zaczynając od tego jak się nazywa, przez jej historię i osobowość, a kończąc na tym jak piszesz. Dlatego chętnie jakoś się z nią zwiążę, tym bardziej, że Gabriel zacznie się sporo udzielać w kręgach Śmierciożerców w najbliższym czasie - jak mówisz - zależnie od relacji Twojej postaci z ojcem Smitha można to wykorzystać :).
Reinhard - widzisz - mi się Twoja postać podoba, zaczynając od tego jak się nazywa, przez jej historię i osobowość, a kończąc na tym jak piszesz. Dlatego chętnie jakoś się z nią zwiążę, tym bardziej, że Gabriel zacznie się sporo udzielać w kręgach Śmierciożerców w najbliższym czasie - jak mówisz - zależnie od relacji Twojej postaci z ojcem Smitha można to wykorzystać :).
Gabriel Smith- Uczeń
- Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire
Re: Mortem et Tabe
Może i dla Aileen znajdzie się tu miejsce?
Pochodzenie ma słuszne, ale mimo tego jej nazwisko nie koniecznie musi być znane kręgom Gabriela. Jest biedna, ba! Jest bardzo biedna, ale niegdyś miała sporą fortunę, która zniknęła wraz ze śmiercią ojca ( wielbiciela Czarnego Pana oczywiście) i której raczej tak szybko nie odzyska. Skoro już są w jednej klasie i spędzają nawet czas w jednym Pokoju Wspólnym, to może by urządzić im kiedyś nocne spotkanie w wieży, gdzie wreszcie Gabriel dowiedziałby się czegoś o koleżance z roku?
Pochodzenie ma słuszne, ale mimo tego jej nazwisko nie koniecznie musi być znane kręgom Gabriela. Jest biedna, ba! Jest bardzo biedna, ale niegdyś miała sporą fortunę, która zniknęła wraz ze śmiercią ojca ( wielbiciela Czarnego Pana oczywiście) i której raczej tak szybko nie odzyska. Skoro już są w jednej klasie i spędzają nawet czas w jednym Pokoju Wspólnym, to może by urządzić im kiedyś nocne spotkanie w wieży, gdzie wreszcie Gabriel dowiedziałby się czegoś o koleżance z roku?
Aileen Marshwall- Uczeń
- Liczba postów : 37
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Aberdeen, Szkocja
Re: Mortem et Tabe
Mogłoby tak być. Może nawet Robert kojarzy dziewczynę, przez jej rodzinę, która niegdyś była mu znana?
Gabriel może odnaleźć w niej potencjalną sojuszniczkę - kolejną z resztą - jego ojciec zaś może również zasugerować mu bliższe kontakty, może nawet spróbować coś zaaranżować, kolejny z resztą raz? Nie jest zbyt zachwycony brakiem majątku, ale mogłaby chociaż ratować honor rodziny.
Nie wiem, jakby się Twoja postać odnajdowała w takiej roli, ale gdyby np. odnalazła w tym szansę, na odbicie się jej rodu od dna, to mogłaby próbować kokietować Smitha.
Nie wiem co z tego wszystkiego wyjdzie... Shira jest mu jednak w jakiś sposób bliska i ta granica pomiędzy "chcę", a "powinienem", albo raczej "chcę", a "chcę", bo Gabriel chciałby zająć miejsce ojca, stać się kimś ważnym, utrwalić swoją pozycję, więc jakikolwiek związek z kimś o czystej krwi i jakimś nazwisku - nawet pochodzącym z podupadłej rodziny - mogłoby podziałać na jego korzyść, ale z drugiej strony ciągnie go gdzieś w przeciwną stronę, do miejsc, których nie zna, do uczuć, których nie rozumie - chociaż nie darzy Shiry miłością, to jest mocno zaintrygowany tym uczuciem - po raz kolejny. Ciężko powiedzieć, co z tego może wyniknąć :).
Gabriel może odnaleźć w niej potencjalną sojuszniczkę - kolejną z resztą - jego ojciec zaś może również zasugerować mu bliższe kontakty, może nawet spróbować coś zaaranżować, kolejny z resztą raz? Nie jest zbyt zachwycony brakiem majątku, ale mogłaby chociaż ratować honor rodziny.
Nie wiem, jakby się Twoja postać odnajdowała w takiej roli, ale gdyby np. odnalazła w tym szansę, na odbicie się jej rodu od dna, to mogłaby próbować kokietować Smitha.
Nie wiem co z tego wszystkiego wyjdzie... Shira jest mu jednak w jakiś sposób bliska i ta granica pomiędzy "chcę", a "powinienem", albo raczej "chcę", a "chcę", bo Gabriel chciałby zająć miejsce ojca, stać się kimś ważnym, utrwalić swoją pozycję, więc jakikolwiek związek z kimś o czystej krwi i jakimś nazwisku - nawet pochodzącym z podupadłej rodziny - mogłoby podziałać na jego korzyść, ale z drugiej strony ciągnie go gdzieś w przeciwną stronę, do miejsc, których nie zna, do uczuć, których nie rozumie - chociaż nie darzy Shiry miłością, to jest mocno zaintrygowany tym uczuciem - po raz kolejny. Ciężko powiedzieć, co z tego może wyniknąć :).
Gabriel Smith- Uczeń
- Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire
Strona 1 z 2 • 1, 2
:: Organizacja :: Karty postaci :: SZUKAM
Strona 1 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach