Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Virgilia Amelia Mallard

Go down

Virgilia Amelia Mallard Empty Virgilia Amelia Mallard

Pisanie by Virgilia Mallard Nie 24 Lip - 20:51

1. Imię/imiona: Virgilia Amelia
2. Nazwisko: Mallard
3. Data urodzenia: 16/05/1966
4. Miejsce zamieszkania: Londyn
5. Rok nauki: VII
6. Czystość krwi: 1/4
7. Status: Bardzo ubogi
8. Przedmioty: Eliksiry, zaklęcia, zielarstwo, opcm


9. Opis charakteru:
Virgilia jest istotą, która nieprzerwanie, od dnia narodzin, dąży do autodestrukcji, pociągając za sobą tłumy mniej lub bardziej winnych ludzi. W swoim stosunkowo krótkim życiu miała okazję kilka razy otrzeć się o śmierć (co miało więcej wspólnego z głupotą niż odwagą), jednak wszystko zawsze kończyło się na kilku zadrapaniach czy złamaniach. Virgili zawsze w takich chwilach towarzyszyły mieszane, wręcz sprzeczne uczucia. Z jednej strony duma, że po raz kolejny udało jej się przechytrzyć śmierć, z drugiej zaś smutek i rozgoryczenie, iż Mroczny Żniwiarz znowu się nie postarał.
Pomimo swojej pozornej niewinności wywołanej wyglądem oraz niemalże dziecinnym głosem, V. jest osobą o naprawdę paskudnym charakterze i jeszcze gorszych nawykach. Mówi dużo na swój temat, jednak tylko niewielka część tych opowieści jest prawdą. Wszystko robi po swojemu, zwłaszcza, gdy wybrany przez nią sposób zwiastuje kłopoty. W swojej już sześcioletniej szkolnej karierze zaliczyła tyle szlabanów, że prawdopodobnie pod koniec edukacji w Hogwarcie pobije rekord wszech czasów.
Virgilia, jak już zdążyliście zauważyć, uwielbia ryzyko. Gdy tylko ma okazję, sprawdza na ile może sobie pozwolić, nierzadko przekraczając wyznaczone przez innych granice. Jeżeli nie musi nie bierze winy na siebie. Dzięki niewinnej buźce i wyćwiczonej przez lata perswazji nie ma większych problemów z zrzuceniem winy na innych. W sytuacjach w których zostaje przyłapana na gorącym uczynku bez szansy obarczenia winą jakiegoś przypadkowego ucznia, przyjmuję karę z podniesioną głową. Wykonuje ją bez słowa sprzeciwy by za kilka dni znowu wpakować się w tarapaty.
Dziewczę zawsze stawia na pierwszym miejscu siebie i swoje potrzeby. Nie lubi, gdy choć z nich pozostaje niezaspokojone. To jeden z głównych powodów jej nocnych wędrówek po szkole które, a to niespodzianka!, przeważnie kończą się szlabanem.
Jeżeli o uczucia chodzi, Virgilia nie zakochuje się od tak i w byle kim. Uważa na swoje emocje i nigdy nie daje się im ponieść. Ponadto zdecydowanie woli starszych mężczyzn (w przedziale wiekowym dwadzieścia dwa i wzwyż). Swoich rówieśników uważa za istoty niedojrzałe i niewarte jej uwagi. Czasami zdarza jej się odstąpić od tej reguły w celach bardziej rozrywkowych niż uczuciowych.

10. Opis wyglądu:
Virgilię cechuje dość specyficzny wygląd. To, czy jest ładna czy wręcz przeciwnie zależy tylko i wyłącznie od gustu. Dla jednych dziewczę niczym nie wyróżnia się z tłumu, jest wręcz przeciętna. Dla innych zaś stanowi namiastkę bóstwa. A może raczej... wili?
Największą zaletą V. są jej oczy. Duże, otoczone firanką rzęs o barwie na pozór pospolitej, a jednak fascynującej. Nie trudno zatracić się w lazurowym błękicie gdzieniegdzie mieszającym się z zielenią przywodzącą na myśl wiosenne poranki. Nos Virgili przywodzi na myśl te, które tak kocha się u dzieci. Niewielki, delikatnie zaróżowiony z masą jasnych piegów (które przyozdabiają również policzki). Barwa warg przywodzi na myśl młode pąki róż. Usta przy uśmiechu odkrywają przed rozmówcą dołeczki w policzkach, które jeszcze bardziej potęgują wrażenie domniemanej niewinności panny Mallard. To wszystko idealnie współgra z jej niemalże porcelanową celę, niekiedy poprawioną przy pomocy drobnych zabiegów kosmetycznych (tak, o makijażu mówię).
Włosy, sumiennie zapuszczane od kilku lat, nie znają słowa "ład". Czasami można by odnieść wrażenie, iż żyją własnym życiem. Prawie jak w przypadku Meduzy, tyle, że kosmyki Virgili nie syczą.
Dziewczę do wysokich nie należy. Z trudem przekroczyła granicę stu sześćdziesięciu centymetrów. Sylwetki zaś zazdrości jej wiele dziewcząt mimo, iż ta znacznie odbiega od ideału. A to biust z mały, a to biodra za szerokie. Wszystko to jednak wynagradza jej wręcz nieziemska talia, będąca bardziej kwestią genów niż ćwiczeń. Dużą skazą jest blizna na lewym udzie, będąca pamiątką po jednej z durnych zabaw dziewczyny. Jako, że sięga niemalże do kolana, dolna część garderoby zazwyczaj jest na tyle długa, aby ją zakryć.
Virgilia lubuje się w szkolnych szatach. Nie umie wyjaśnić dlaczego darzy te nijakie ubrania tak wielką miłością, ale najchętniej nosiłaby je dzień w dzień. Jej drugą słabością są swetry oraz spódnice. Te pierwsze muszą być koniecznie wielkie, aby V. mogła się w nich bezkarnie utopić. Przeważnie są rozpinane, pod spodem skrywające czarny bądź sporadycznie biały podkoszulek. Jeżeli o spódnice chodzi, Virgilia kocha wszystkie z wyjątkiem tych różowych oraz przyozdobionych tandetnymi świecidełkami.
Butów dziewczę nie lubi. Biega boso kiedy tylko ma ku temu okazję. Niestety niełatwo jest spacerować po Londynie bez obuwia, więc w szafce trzyma kilka par pantofli oraz jedną szpilek, używanych raz, może dwa razy w roku.

11. Rodzina:
Daniel Mallard- czarodziej krwi czystej, od lat pochłonięty pracą w Ministerstwie Magii.
Alice Margarite Mallard- czarownica półkrwi, pracująca w Ministerstwie na niższym stanowisku niż mąż.

12. Historia postaci:
Virgilia wychowała się w rodzinie pełnej i pozbawionej patologii, jednocześnie nie doświadczając z jej strony wystarczająco dużo miłości aby móc mówić o szczęśliwym dzieciństwie.
V. była typową wpadką. Młodzi, niedługo po ślubie, nie planujący powiększyć rodziny w przeciągu najbliższej dekady. Dziecko w prawdzie końcem świata nie było, aczkolwiek poważnie namieszało w życiu państwa Mallard.
Od chwili skończenia dwóch lat rodziców zastąpiła opiekunka. Ojciec, pracujący w Ministerstwie, nie miał czasu na zajmowanie się córką. Podobnie jak matka, całkiem pochłonięta swoją niekoniecznie błyskotliwą karierą. Stąd właśnie pojawiła się tendencja Virgili do podejmowania ryzyka, choćby zeskakiwanie z okna umieszczonego na drugim piętrze. Dopiero z czasem stało się to nawykiem, wręcz uzależnieniem i sposobem na życie.
Gdy Virgilia skończyła jedenaście lat, w jej ręce trafił list z Hogwartu. Wprowadził wiele dobrego do życia dziewczynki, choćby zainteresowanie ze strony rodziców, którzy nie omieszkali udać się z nią na Pokątną. Tym oto sposobem Virgilia zyskała zarówno nowe książki i szaty, jak też sowę, która skradła Virgili kawałek serca.
Lata w Hogwarcie mijały nieprzyzwoicie szybko. V. spędziła je na tym, co kochała najbardziej- wpakowywaniu się w kłopoty. Tym razem jednak zamiast uwagi rodziców dostawała szlabany. Całą tonę szlabanów, jeden za drugim.
Aktualnie panna Mallard rozpoczyna VII rok nauki w Hogwarcie. Plany na przyszłość? Wyjść na bogacza i żyć w dostatku. Jeżeli jednak ten plan nie wypali, liczy na specjalne względu u Czarnego Pana po podjęciu "kariery" Śmierciożercy.
Virgilia Mallard
Virgilia Mallard
Dorosły

Liczba postów : 49
Czystość krwi : ¾
Skąd : Anglia, Londyn

Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach