Eric Bucher

1. Imię/imiona: Eric Leo
2. Nazwisko: Bucher
3. Data urodzenia: 15.02.1957
4. Status: przeciętny
5. Czystość krwi: półkrwi
6. Dom w Hogwarcie: Ravenclaw
7. Zawód: Łowca niebezpiecznych stworzeń
8. Opis charakteru:
To jacy jesteśmy tylko po części od nas zależy. To jakie mamy przekonania często wynika z wychowania jakie odebraliśmy, z zasad jakie nam od dziecka wpajano, z tegp co w życiu przeszliśmy. Pod tym względem Eric nie różni się za specjalnie od wszystkich ludzi.
Zgorzknienie – to cecha, która może rzucić się w oczy w dość brutalny sposób. Eric jest osobą bardzo zgorzkniałą, podchodzącą do życia z ironią i dużym dystansem. Nie wierzy w dobre intencje większości ludzi, czego jednak można spodziewać się po Śmierciożercy. Nie należy on do ludzi ufnych, pogardza wręcz tymi nadmiernie wyrywającymi się do innych tkwiąc w przekonaniu, że jest to objaw naiwności i nieporadności życiowej, co jest dla niego najgorszą z możliwych wad.
Jest on człowiekiem dość narwanym, łatwo go wyprowadzić z równowagi, czasem wystarczy jedno słowo, wypowiedziane w złym momencie, by doprowadzić go do szału, wzbudzić w nim najgorsze instykty, które później ciężko okiełznać. Każda próba przeciwstawienia mu się w takiej sytuacji mogłaby się skończyć bardzo źle.
Eric jest i zawsze był człowiekiem ambitnym, dużo wymagającym od siebie i otoczenia. Nigdy nie zadowalało go życie, jakie zagwarantowało mu urodzenie, tym bardziej, iż od młodych lat wstydził się tego, iż jest półkrwi. Niechęć do ojca i pragnienie osiągnięcia czegoś więcej sprawiły, że za czasów Hogwartu chłopak wyciszył swój charakter, by jak najbardziej poświęcić się nauce, jednak gdy po raz ostatni opuścił mury szkoły wszystko wróciło ze zdwojoną siła. Uzbrojony w wiedzę, mógł po cichu, w sposób dyskretny i nie pozostawiający niemal żadnego śladu odpłacać się wszystkim, których uważał za winnych swoich cierpień. Zawsze był osobą bardzo mściwą i gdy już upatrzył sobie jakiś cel ciężko było go odwieść od jego dokonania.
Zadziwiający może być przy tym fakt, że zakochany Eric dla osoby, którą darzy uczuciem jest zupełnie inną osobą. Jest cierpliwy, troskliwy, nie da skrzywdzić swoich bliskich.
Niektórzy mogliby stwierdzić, że to dobry człowiek, który kiedyś po drodze zabłądził, stając się taką a nie inną osobą. Prawda jest jednak inna. To człowiek bardzo zły, który, kiedy, dał się złapać w pułapkę, która rozmiękczyła mu serce.
Nie radzę więc nabierać się na jego przyjazny uśmiech. Bo to może być jedna z ostatnich rzeczy, którą kiedykolwiek ujrzycie.
9. Opis wyglądu:
Pierwsze co rzuca się w oczy w Ericu to odpychające, niechętne spojrzenie, uświadamiające każdego zainteresowanego, cóż tak naprawdę mężczyzna myśli o swych rozmówcach. Na jego twarzy dość rzadko pojawia się uśmiech, a ten szczery skierowany jest tylko do przyjaciół i kobiet w jego życiu (choć i to nie zawsze). Dla niektórych na tym kończy się wiedza na temat jego wyglądu, właśnie na nieprzyjaznym spojrzeniu, które skutecznie odstrasza i zniechęca do dalszego przyglądania się osobie.
Wytrwalsi jednak mogą dostrzec nie za długie ciemny blond włosy, wyglądające jakby mężczyzna dopiero co przeczesał je palcami zgarniając na jedną stronę. Potem, uparte osoby mogły by wreszcie dostrzec, iż on ma, tak naprawdę, szaroniebieskie oczy o głębokim wejrzeniu z ciągle nie znikającymi z nich ironicznymi błyskami. To spojrzenie idealnie pasuje do jego, dość twardych rys twarzy i stanowczej miny, która znika tylko wtedy, gdy Eric znajdzie się przy kimś komu w pełni ufa i kto jest mu naprawdę bliski.
Mężczyzna ubiera się w stonowane kolory, ciemne, najczęściej na czarno. Jest zadbany, lubi wyglądać schludnie. Nosi głównie koszule, czasem krawaty. Stawia bardziej na elegancje, choć i przy okazji wgodę.
10. Rodzina:
Ojciec –Brandon Bucher, mugol o którym lepiej nie wspominać. Człowiek, którego Eric pragnie zniszczyć, przed czym powstrzymuje go tylko specyficzny rodzaj szacunku. Nie umie on zabić kogoś, dzięki komu sam żyje.
Matka –Mary Bucher – wzór i duchowe wsparcie dla Erica. To właśnie ona w głównej mierze ukształtowała poglądy i podejście mężczyzny. Sama będąc zwolenniczką Czarnego Pana, dumna i podziwiająca swoje jedyne dziecko, nie dostrzegając faktu, iż na dobrą sprawę zrobiła z niego potwora. Zachęcająca go do kolejnych złych czynów, do mordowania niewinnych nieszczęśliwych. Wpajająca chłopakowi zasadę, iż czystość krwi to podstawa.
11. Historia postaci:
Urodzony i wychowywany przez czystokrwistą matkę chłopak od dziecka nauczony był pogardy do mugoli i szlam. Nienawidził każdego przejawu nie magiczności.
Ale może od początku.
Pewnego zimowego popołudnia, w zwykłym, mugolskim szpitalu na świat przyszedł chłopiec, niemowlę słabe, chore, pokrzywdzone na samym starcie. Miało jednak szczęście gdyż od razu trafiło w ręce specjalistów. Choć, szczęście to pojęcie względne.
Eric –bo tak miał na imię chłopiec – od najmłodszych lat doświadczył niechęci i pogardy ze strony ojca, który uważał go za ten gorszy typ człowieka. Tym bardziej, że dziecko przez wiele lat było chorowite. A na dodatek urodziło się czarodziejem! Jako czystokrwisty mugol, Joseph Bucher nienawidził wszystkiego co nienormalne a w tyksycznym związku ze swoją żoną tkwił tylko dlatego, iż przynosił mu on korzyści. Między nim a Marry istniała swoista równowaga, zakłócana jedynie od czasu do czasu sporami o syna. Kobiecie nie podobało się, że dziecko było traktowane w taki sposób.
Jednak czas mijał, a z każdym dniem w Ericu rozwijała się nienawiść, która osiągnęła swe apogeum, gdy chłopiec miał niemal siedem lat. Wtedy to jego ojciec wrócił z pracy pijany i uderzył jego matkę, gdy ta nie miała pod ręką różdżki do obrony. Tamtego pamiętnego dnia po raz pierwszy kogoś skrzywdził, położył rękę zaskoczonego ojca (nim ten się zdążył wyrwać) na rozgrzanym palniku. Od tego też zaczęła się jego nieopisana nienawiść do mugoli. I do szlam, którym wcale tak daleko do mugoli nie było. Gdyby nie matka, która pragnęła dla niego jak najlepiej, dawno skończył by jako zbój, jednak pilnowany niemal na każdym kroku dopuścił się tylko kilku pobić i złośliwych żartów.
Gdy młody Bucher trafił do Hogwartu ukrył głęboko w sobie nienawiść do mugoli i im podobnych (przez cały czas podsycaną przez jego matkę) i skupił się na nauce. Dopiero po ukończeniu szkoły, gdy zdobył już pracę, pozwolił sobie na powrót do takiego trybu bycia.
Nadejście Voldemorta było dla niego zbawieniem. Eric bez wahania przystąpił do grona Śmierciożerców, po raz pierwszy w życiu czując, iż wreszcie znalzał się we właściwym miejscu. Towarzyszł Czarnemu Panu wiernie, do ostatnich dni jego panowania.
12. Wyniki OWUTEM-ów
Obrona przed czarną magią: W
Zaklęcia: P
Transmutacja: Z
Opieka nad magicznymi stworzniami: P
Eliksiry: P
13. Popiera: Czarnego Pana