Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Pomost

+27
Theodore Lansbury
Jason Castlereage
Laila Desmet
Lily Grey
Gabriel Smith
Joshua Powell
Adele Winters
Leah Darrow
Makiri Rolers
Angel Skyes
Gillian Northman
Pixie Loreto
Zoe Titely
Lorelle Blackwell
Lucas Sprouse
Seth Carter
Marley Gothens
Chelsea O'Sullivan
Skye Miller
Allan Prince
Carmen Fox
Alex Grant
Kevin Blake
Dorian Radley
Serafina Soniere
Issa Brown
Mistrz Gry
31 posters

 :: Jezioro

Strona 9 z 11 Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Next

Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Adele Winters Sro 7 Wrz - 22:26

Uniosła brew, widząc dziwny wyraz twarzy chłopaka. Rozmowa wybitnie im się nie kleiła, ale czuła, że mogłaby się dogadać z Puchonem. Właśnie dlatego zdecydowała się pozostać na pomoście.
Swoją drogą, to było całkiem urocze, że był onieśmielony. Liczyła jedynie na to, że z czasem przejdzie mu to zawstydzenie i okaże swoje prawdziwe oblicze.
- No wiesz, skoro naprawdę masz taką ochotę... - uśmiechnęła się zadziornie i zbliżyła się do niego. - Jedno słowo, a mogę Ci w tym pomóc. - puściła mu perskie oko i leciutko go szturchnęła. Oczywiście, nie mógł wpaść po tym do wody, ale na pewno dała mu tym do zrozumienia, że następnym razem może do tego doprowadzić.
- Często tu przychodzisz? - spytała, z zaciekawieniem przekrzywiając głowę. Bywała tu dość regularnie, a Puchona widziała po raz pierwszy. Możliwe, że minęli się tu wcześniej, ale byli zbyt zajęci obserwacją natury, by siebie nawzajem zauważyć.
Adele Winters
Adele Winters
Uczeń

Liczba postów : 55
Czystość krwi : czysta
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Joshua Powell Nie 11 Wrz - 17:04

No tak bardzo przyjemnie byłoby sprawdzić temperaturę wody na własnej skórze. – powiedział odwzajemniając uśmiech. Ośmielił się sytuacją, która właśnie miała miejsce i czuł się już bardziej swobodnie.
Przychodzę tutaj kiedy chce odpocząć od tego wszystkiego co dzieje się w zamku. To jest doskonałe miejsce do dumania. Fajnie lata się tu również na miotle. Jak zobaczysz jakiegoś wariata lecącego nad jeziorem to na pewno będę ja. – odpowiedział Josh. Rzeczywiście było to doskonałe miejsce do trenowania quidditcha, a przy okazji można było podziwiać jezioro z lotu ptaka. Nie było to jednak do końca zgodne z regulaminem więc dostał już kilka razy za to karę. Zabawne, że mówił to właśnie dziewczynie która była prefektem.
Joshua Powell
Joshua Powell
Uczeń

Liczba postów : 34
Czystość krwi : 1/4
Skąd : zam. Portee, Szkocja ; ur. Fitchburg, USA

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Adele Winters Pon 12 Wrz - 16:46

- Czyżby? - w jej oczach pojawił się złowrogi błysk. Już wydawało się, że chce go popchnąć do wody, ale w ostatniej chwili cofnęła ręce i skrzyżowała je na piersiach. Nie będzie się wygłupiać, ot co!
Gdy poczuła mocniejszy powiew wiatru, lekko skrzywiła zgrabny nosek. Robiło się coraz chłodniej, a ona była tak lekko ubrana! No cóż, najwyżej będzie musiała wrócić do zamku po coś cieplejszego, bo nie marzyła przecież o uciążliwym przeziębieniu.
- Ja tu przychodzę z mniej wyrafinowanych powodów. Stąd po prostu roztacza się najpiękniejszy widok. - posłała mu subtelny uśmiech po czym odwróciła wzrok.
Adele nie należała do tych nadmiernie romansujących, więc nie wpatrywała się w rozmówcę nie wiadomo jak długo.
- Mam nadzieję, że moja odznaka Cię wtedy nie zobaczy. - zażartowała, patrząc przed siebie. Chociaż, zawsze mogłaby przecież przymknąć oczy i udawać, że nic nie widziała. Tego już oczywiście mu nie powiedziała.
Adele Winters
Adele Winters
Uczeń

Liczba postów : 55
Czystość krwi : czysta
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Gabriel Smith Wto 19 Cze - 1:51

Przechadzał się po pomoście. Pomimo mrozu, był szczelnie opatulony w zimowy płaszcz. Skórzany, z futrem, prosto z Rosji, najwyższej klasy produkt. Nie miało prawa mu być zimno. Wiał mroźny i nieprzyjemny wiatr od strony jeziora. Drobinki lodu, podrywane przez wiatr z zamarzniętej tafli jeziora trafiały go w twarz boleśnie kłując. Przysiadł na brzegu pomostu i pogrążył się w myślach.
Pamiętał małą dziewczynkę, której nie mógł ochronić przed śmiercią, pamiętał kamienną twarz, którą nauczył się przybierać, kiedy zadawał ból innym ludziom. Pamiętał też Mikaela którego skatował na moście. Czy w związku z tym czekają go jakieś konsekwencje? Użył zaklęcia niewybaczalnego wobec człowieka, za to groził Azkaban. Tym się nie przejmował w ogóle. Ból. Pamiętał jak bawił się z Marią, pamiętał jej śmiech. Teraz jego serce arytmicznie uderzało w chaotycznym pląsie, kurcząc się boleśnie raz po raz na każde wspomnienie z przeszłości. Ból. Pamiętał martwych ludzi, skatowanych mężczyzn i kobiety, niektórzy jeszcze żyli, ale wkrótce umierali w agonii. Nie było wiele takich sytuacji. Ojciec mu tego oszczędzał, ale nie zawsze udawało mu się go ochronić. Ból i cierń, który wbijał się głęboko w jego serce, na zawsze...
Gabriel Smith
Gabriel Smith
Uczeń

Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Lily Grey Wto 19 Cze - 2:02

Nie mogła spać, jak zwykle zresztą. Żeby się dotlenić zdecydowała się na wyjście na Błonia. Opatuliła się w najcieplejszą rzecz jaką miała, był to trochę znoszony już płaszcz. Ruszyła w stronę jeziora, lubiła je, a zimą jego urok był niesamowity.
Dotarła do pomostu, a tam zobaczyła jakąś postać. Serce zabiło jej szybciej. Gabriel. Nie wiedziała co zrobić, miała wrażenie, że ostatnio był na nią zły, nie chciał jej towarzystwa. Zastanawiała się co ma począć, jak on zareaguję... W końcu jednak zdecydowała się. Podeszła do chłopaka i usiadła obok niego. Nic nie mówiła, miała nadzieję, że i bez głosu ją pozna.
Przytuliła się do niego. Żeby go pocieszyć, bo wydawał się strapiony, dodatkowo żeby się ogrzać, bo jego płaszcz był naprawdę gruby i ciepły. Spojrzała w niebo. Ciemne, czarne i nieprzeniknione.
Lily Grey
Lily Grey
Uczeń

Liczba postów : 275
Czystość krwi : ¾
Skąd : Aberdeen, Szkocja

http://www.recenzjeharukakaga.blogspot.com

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Gabriel Smith Sro 20 Cze - 0:01

Nie zareagował na czyjeś kroki, ani na to, kiedy ktoś przytulił się do jego ramienia. Była to Lily. Cholera - czy on musiał wszędzie na nią trafić? Z jednej strony cieszył się z jej obecności, z drugiej bał się jej uczuć. Wiedział, że jeśli będzie jej pozwalał na takie gesty, to tym bardziej będzie ją bolało, kiedy zrozumie, że on jej nie kocha. Może myśli, że on po prostu nie umie tego przyznać, ale to nie była prawda. Gabriel po prostu nie umiał tak po prostu kochać. A już na pewno potrzebował czasu. Dziwił go właściwie jego stosunek do dziewczyny. W większości przypadków, gdy zaczęło się robić zbyt poważnie, po prostu uciekał, zostawiał uczucia za sobą.
Wyrwała go z zamyślenia, ale z tego akurat się cieszył. Czasami popadał w depresyjne myśli o przeszłości, która sprawiała mu ból. Nie była może tak bolesna, jak przeszłość Lily, ale on nigdy nie zdradziłby się z niej przed nikim. Nie wiedział jak ona może tak łatwo się przed nim otwierać z uczuciami. Ilekroć to robiła, on zamykał się jeszcze bardziej. Milczał. Milczał, bo nie wiedział co powiedzieć.
Gabriel Smith
Gabriel Smith
Uczeń

Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Lily Grey Sro 20 Cze - 18:29

Odsunęła się od niego, czuł się spięty, przynajmniej tak dziewczyna myślałam, bo pewna nie była.
Usiadła obok niego i zaczęła machać nogami w powietrzu. Dzisiaj była szczęśliwa, miała dobry humor. Chyba aż za dobry, o ile było to możliwe. Wyciągnęła z kieszeni paczkę nowych papierosów. Otworzyła ją. Jeden papieros powędrował to jej intensywnie czerwonych (z zimna) ust. Podetknęła paczkę chłopakowi pod nos, z pytającą miną. Czekając, aż się zdecyduje zapaliła swojego za pomocą zapalniczki, którą dostała kiedyś od znajomego. Zaciągnęła się, dawno tego nie robiła.
- Coś Cię gryzie? - Zapytała. Najwyżej nie odpowie, no cóż. Zdarza się, może ma akurat zły humor, a może ma jej już dość. Chłód, ciemność, pustka... To częste, ostatnio...
Lily Grey
Lily Grey
Uczeń

Liczba postów : 275
Czystość krwi : ¾
Skąd : Aberdeen, Szkocja

http://www.recenzjeharukakaga.blogspot.com

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Gabriel Smith Sro 20 Cze - 19:06

Poczuł jak jej ciepło stygnie, kiedy odsunęła się od niego. Była w dobrym humorze. Gdyby to była Cassie, rzuciłaby teraz jakąś ironiczną uwagę, stwierdziła, że jest pewnie naburmuszony, walnęła go w ramię, zaśmiała się, może przytuliła i powiedziała, żeby się nie dąsał. Lily taka nie była. Dziś to akurat działało zdecydowanie na jej plus. Może i Cassie wyciągnęłaby go z chandry, ale byłyby to tylko pozory szczęścia. Elle mógłby się pewnie wyżalić, a potem żałować, że to zrobił. Pomilczałby w cierpieniu... Ale przy Lily nie mógł nic powiedzieć, a jednocześnie jej obecność napawała go otuchą.
Widział jak macha nogami, wyglądając totalnie nie na miejscu w ten niezbyt przyjemny, zimny dzień. Odmówił papierosa.
- Nic. - Bąknął cicho. - Zimno, prawda? - Silił się na uśmiech, ale nie bardzo mu to wyszło. Objął dziewczynę ramieniem. Wyciągnął papierosa z jej ust i sam zaciągnął się nim. Oddał jej go. Dym rozgrzewał. Musiała szybko palić, skoro był taki ciepły.
Gabriel Smith
Gabriel Smith
Uczeń

Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Lily Grey Sro 20 Cze - 20:10

Wzruszyła ramionami i schowała paczkę.
- Masz rację, ale ty masz ten cholernie drogo wyglądający płaszcz. Domyślam się, iż jest ciepły. - Jakby na potwierdzeni swych słów zadrżała, a potem prychnęła cicho.
- Ej. - Oburzyła się, śmiejąc cicho. Oparła się do niego, wmawiała sobie, że zrobiła to tylko dlatego, by się ogrzać, jednak doskonale wiedziała, że nie jest to jedyny powód tego zachowania. Jednak to tajemnica, nikt nie może o tym wiedzieć, nikt oprócz doskonałego obserwatora.
Spaliła papierosa. Zamieniła go w szary, malutki kamyczek i wyrzuciła za siebie. Jak będzie paliła w takich ilości to jej głos zmieni się istną wiertarkę dla uszy, to będzie naprawdę charczenie godne uwagi.
Naciągnęła swój płaszcz bardziej pod brodę, nie miała szalika, a gardło już od pewnego czasu dawało o sobie znać. Kaszlnęła cicho.
- Tak w ogóle coś ciekawego się ostatnio w Twoim życiu wydarzyło? - Spytała. Chciała rozkręcić rozmowę, ale chyba jej to nie wychodziło.
Lily Grey
Lily Grey
Uczeń

Liczba postów : 275
Czystość krwi : ¾
Skąd : Aberdeen, Szkocja

http://www.recenzjeharukakaga.blogspot.com

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Gabriel Smith Sro 20 Cze - 21:05

Ehhh... dlaczego one NIGDY nie potrafią dostosować ubioru do pogody. Pocałował ją w policzek, uśmiechnął się. Ściągnął płaszcz i owinął nim ją. Dopiero wtedy poczuł jak bardzo zimno jest na dworze.
Uśmiechnął się, kiedy oparła się o niego. Objął ją ramieniem, pozwolił, by jej głowa opadała na jego. Musiał ją przytulić, choćby tego nie chciał. Było mu tak cholernie zimno, że nie wytrzymałby w innym wypadku.
A to nic - Gabriel lubił zachrypłe głosy u kobiet. Wąchał jej ciało, pachniało rozkosznie, kobieco. Cieszył się, że na jego płaszczu zostaną choćby ślady tej woni. To była zdecydowanie dziwna relacja. Jej kobiecość, jej obecność, ona cała zdawała się dawać mu tak wiele, a z drugiej strony nie potrafił okazać jej czułości. Może i to były przyjemne gesty, ale w każdej chwili był gotów uciec od niej, wrócić do zamku i unikać jej kolejne kilka tygodni.
- Aż za dużo... Nie musisz nic mówić. - Mówił cicho, spokojnie, oszczędzał słowa. Niepotrzebne mu były słowa. Ona mogła mówić, ale wolał, żeby tu była, żeby milczała i zaspokajała go swoją obecnością. Wiedział, że teraz trochę się nią bawi, trochę ją wykorzystuje, ale tak bardzo potrzebował tego... a nie mógł jej teraz zacząć tłumaczyć jak to wszystko postrzega.
Gabriel Smith
Gabriel Smith
Uczeń

Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Lily Grey Czw 21 Cze - 0:13

Uśmiechnęła się w podziękowaniu. Opatuliła się płaszczem, tak bardzo, że tylko część czerwonej czupryny i twarz było widać.
O ile to było możliwe wcisnęła się w ciało chłopaka jeszcze bardziej, było jej ciepło, ale jednak nadal sobie wmawiała, że robi to przez temperaturę. Chociaż nawet Gryfon wiedział, że jest inaczej, to było oczywiste.
Za to ona przesiąknie jego zapachem i tymi perfumami, które tak uwielbiała. Czasami zastanawiała się co on w sobie takiego ma, że nie może się oprzeć jego całej osobie. Ta zagadka nie chciała się nadal rozwikłać. Jego głos, zapach, gesty... Wszystko. Jego wady, zalety. Humory i poszczególne zachowania. Miała nie cieszyć się z jego miłych gestów, jednak jej plan się nie powiódł, bo kto nie widział uśmiechu, który praktycznie nie znikał z jej twarzy, kiedy była z chłopakiem.
Pokiwała tylko głową na znak zrozumienia. Rozejrzała się. Znalazła w końcu coś, co przykuło jej uwagę, a teraz wzroku nie mogła od tego oderwać.
Lily Grey
Lily Grey
Uczeń

Liczba postów : 275
Czystość krwi : ¾
Skąd : Aberdeen, Szkocja

http://www.recenzjeharukakaga.blogspot.com

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Gabriel Smith Czw 21 Cze - 0:26

Gabriel też nie wiedział co tak naprawdę ich łączy. Czuł się wolny i nie miał przecież oporów przy innych dziewczynach, ale to z Lily spędzał najwięcej czasu i najbardziej "poważnie" traktował tą znajomość. No właśnie... znajomość. Co tu dużo mówić... Nie mógł określić żadną miarą tego co się z nim dzieje, kiedy ona była w pobliżu. Nie zawsze oczywiście.
Ciągle wmawiał sobie, że to tylko zauroczenie. Może i tak było. Czas miał pokazać. Cieszył się, że się wtula, bo umierał z zimna. Oplótł ją rękoma i wciągnął między nogi. Teraz mógł przylec do jej pleców i położyć brodę na jej ramieniu. Tak było chociaż trochę cieplej. Lily była jak mały kominek...
- A u Ciebie? Coś ciekawego się wydarzyło ostatnio? - Zapytał spokojnie. Spokojnie całował jej włosy. Oparł głowę o jej głowę.
Gabriel Smith
Gabriel Smith
Uczeń

Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Lily Grey Czw 21 Cze - 15:37

Nikt nie wiedział, byli jak... Trudno ich dopasować, trudno ich porównać. Byli po prostu sobą, sobą i nikim więcej. Tak było dobrze. Mimo, że chłopakowi ich znajomość odpowiadała, to Lilka jednak miała skrytą nadzieję, że będzie z tego coś hmm większego i może poważniejszego. Jednak się nie skarżyła, bo to mogłoby zniszczyć wszystko, co do tej pory było między nimi, o ile oczywiście było... Gdy tak o tym myślała, stwierdziła, że to wszystko było tak pokręcone. Niby ze sobą nie byli, a jednak Gryfon był, chyba zazdrosny o Mikaela. Chyba...
- Ciekawego? W sumie to nic, moje życie towarzyskie jest nudne, a szkoła jest jaka jest. - Zaśmiała się ponuro. - Przynajmniej jedna osoba już od dłuższego czasu nie dręczyła mnie swoją osobą. Czytaj nie daje znaku życia. - Dodała mając na myśli Mikaela oczywiście, w sumie to ciekawiło ją, czy on w ogóle żyje, bo nie widziała go od tamtego pamiętnego razu, kiedy to Gabriel i on mieli między sobą "spięcie".
Lily Grey
Lily Grey
Uczeń

Liczba postów : 275
Czystość krwi : ¾
Skąd : Aberdeen, Szkocja

http://www.recenzjeharukakaga.blogspot.com

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Gabriel Smith Pią 22 Cze - 1:26

Na razie nie myślał o niczym poza ciepłem które mu dawała obecność puchonki. Gabriel domyślał się wszystkiego co myślała Lily i było mu tak niezmiernie przykro, że nie może jej tego dać, że aż go to bolało. Lily siedziała teraz zamyślona. Zamiana ról? Gabriel przytulił ją mocno. Boże - jaka ona była wspaniała! W bliższych kontaktach wręcz niezastąpiona. Co to w ogóle ma znaczyć? Nie chciał się z nią wiązać. Cassandra również go pociągała. Tak samo jak wiele innych koleżanek, z którymi mógł się regularnie spotykać. Lily go ograniczała. Dobrze wiedział, że nic, ale to nic nie jest jej winien. Nie jest jej winny ani wierności, ani szczerości. Pomimo tego czuł się skrępowany. Spuścił wzrok, wciąż wtulony w jej plecy.
- Masz na myśli Mikaela? - Chciał. Chciał jej powiedzieć co mu zrobił, dlaczego on się nie odzywa. Dlaczego Gabriel ma wyrzuty sumienia od pewnego czasu. - Lily... ja go skatowałem. Rzuciłem na niego Cruciatus... Trzykrotnie, aż... aż nie obudził się sam. - Chciał pozwolić łzom popłynąć, ale nie mógł. - On zemdlał. Nie był w stanie wytrzymać więcej... nie mógł się bronić. - Patrzył na las po drugiej stronie jeziora. Był gotowy na wszelką odpowiedź. Na wybuch entuzjazmu, na chłodne milczenie, na wściekłość. Był gotów na wszystko.
Gabriel Smith
Gabriel Smith
Uczeń

Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Lily Grey Pią 22 Cze - 21:14

Cóż miała zrobić. Takie było życie. Na różnych ludzi się trafiało, różne rzeczy przeżywało. Spotkanie Gabriela było najciekawszą z rzeczy, jakie do tej pory wydarzyły się w jej życiu.
- Taak. - Odpowiedziała zamyślona, nieprzytomnym głosem.
Wstała szybko, przez co Gabriel się zachwiał. Spojrzała na niego i wrzasnęła. - Co zrobiłeś?! - Skuliła się chowając głowę pomiędzy kolanami. Jej łzy poleciały. Wiedziała, że Mikael zachowywał się jak śmieć, no ale żeby go aż tak zranić. Znała działanie Cuciatusa aż za dobrze, znała ten ból. Czuła się winna, tego co się stało. - To moja wina. Ból jest czasami... Wiem to... Nic by się nie stało, nic strasznego... Gdyby nas wtedy nie widział... Gdybym Ci nie powiedziała, że próbował mnie... - Monolog cichego łkania.
Może to Gryfon wyciągnął różdżkę i skierował w stronę Puchona, ale dziewczyna czuła się tak, jakby to ona sprawiała mu ból. Ona chyba najnormalniej współczuła Mikaelowi, ale nie wiedziaął czemu płakała. Była słaba.
Lily Grey
Lily Grey
Uczeń

Liczba postów : 275
Czystość krwi : ¾
Skąd : Aberdeen, Szkocja

http://www.recenzjeharukakaga.blogspot.com

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Gabriel Smith Pią 22 Cze - 21:34

W tym momencie, w tej jednej chwili wszystko prysnęło. Dziewczyna skuliła się, zaczęła płakać. Gabriel wstał i odwrócił wzrok. Nie chciał na to patrzeć, ani tego słuchać. Co on teraz może zrobić? Z resztą... to wszystko jej wina. Gdyby nie to kim była, jak się zachowywała, gdyby nie to... nie chce do cholery czuć do niej NIC! Absolutnie nic! Fajnie by było, gdyby w ogóle ona nie istniała, bo psuje mu cały pieprzony porządek życia. Pieprzy jego plany. Gdyby jej się powiodło. Gdyby ktoś się dowiedział o tym co zrobił. Skrzywił się z wściekłością i odrazą. Chciał teraz odejść. Opanował emocje, jego twarz zastygła bez wyrazu. Spojrzał na nią oczyma, które były zimne, pełne chłodu, nienawiści i odrazy.
- Nie płacz. - Głos też miał zimny, oschły. - Nie płacz! - To był rozkaz. Sama tego chciałaś... SAMA! Nie dodał już tego. - Idę do zamku, oddaj mój płaszcz za łaski swojej. - Wyciągnął po niego rękę. Tym właśnie był. Tak jakby przelała się czara, nagle pękał w takich sytuacjach. Granica która powodowała takie właśnie zachowania coraz bardziej się obniżała, była coraz bliższa. Niedługo wyzbędzie się totalnie litości i uczuć. Co ona teraz może?! Jest tak cholernie słaba! Tak bardzo nie rozumie nic, nic! Doprowadza do sytuacji, których nie jest w stanie opanować! Wywołuje furię, o której nie ma pojęcia. Gabriel schylił się. Złapał ją za głowę, uniósł ją do góry, tak, żeby dziewczyna spojrzała mu w oczy.
- Przestań płakać!! - Wypluwał słowa przesycone wewnętrzną wściekłością, przez zaciśnięte zęby. Mimo tego nie okazywał po sobie niczego. Jedynie potęgę, egoizm, który teraz stał się jego panem.
Gabriel Smith
Gabriel Smith
Uczeń

Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Lily Grey Pią 22 Cze - 21:46

Jej wina? Ona kazała mu (swoją drogą jak zazdrosnemu małpiszonowi) rzucać się na Puchona z różdżką? Nie, chyba że coś ją omineło, chyba że o czymś nie wiedziała. Mógł iść, droga wolna.
Ogarnęła się, przestała płakać. Rzuciła mu brutalnie płaszcz.
- Już nie ryczę, już nie. - Stwierdziła spokojnie, by po chwili wybuchnąć. - W przeciwieństwie do Ciebie coś czuję. Współczuję mu, bo nie raz i nie dwa doświadczyłam bólu, jaki sprawia Cruciatus. Ty pewnie też, jak mniemam. Czy ty masz jakiekolwiek uczucia? - Teraz już stała i patrzyła na niego wściekłym wzrokiem. Pięknym odpłacała za nadobne. Wbiła mu palec w pierś. - Nie rozumiem. Naprawdę nie rozumiem dlaczego kocham kogoś takiego jak ty. Dlaczego... Jak widać to uczucie jest ślepe. -
Tyle rzeczy chciała powiedzieć, tyle uczuć wyrazić. Mogą się pokłócić bardziej, mogą zacząć skakać sobie do gardeł, jednak spotkają się znowu, to było pewne.
Lily Grey
Lily Grey
Uczeń

Liczba postów : 275
Czystość krwi : ¾
Skąd : Aberdeen, Szkocja

http://www.recenzjeharukakaga.blogspot.com

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Gabriel Smith Pią 22 Cze - 22:06

Uderzył ją. Uderzył ją w twarz. Sam zamarł na chwilę, kiedy głowa dziewczyny odskoczyła w bok. Uderzył mocno i celnie. Był zaskoczony tym co zrobił. Chciał przeprosić, ale już... to już nie miało sensu. Założył spokojnie płaszcz. Nie patrzył dziewczynie w oczy. Poprawił się. Odchrząknął.
- Już się uspokoiłaś? - Jego głos był okrutnie chłodny. - Skończyłaś? - Pochylił się zaglądając jej w twarz. - Nigdy więcej nie mów tego przy mnie. Nigdy, zrozumiałaś? - Odwrócił się i zaczął iść w stronę zamku. Zatrzymał się po trzech metrach i odwrócił znów w jej kierunku. - Owszem, wiem. Nie, nie mam żadnych uczuć. - Wyciągnął papierosa, zapalił. Wszystko robił aż na pokaz powoli. Chciał pokazać jak bardzo głęboko ma to wszystko. Jak bardzo zimny i bezlitosny potrafi być. Zaciągnął się spokojnie i uśmiechnął, chociaż jego uśmiech był bardziej grymasem. Ślepe uczucie? I Ty widzisz to dopiero teraz? Gabriela nie da się kochać. On nigdy tej miłości nie odwzajemni.
A jednak. Gdzieś głęboko. BARDZO głęboko coś mu mówiło, że okłamuje sam siebie. Że pomimo tego, co robi, pomimo tego, że jest dla niej po prostu zły, pomimo tego, że na boku właściwie ją zdradza... Pomimo tego, że nie czuł się winny... Gdzieś bardzo głęboko coś mu mówiło, że jednak czuje do niej więcej niż jest sobie w stanie przyznać. Tylko czy ona wytrzyma? Czy ona jest na tyle głupia, na tyle silna, na tyle uparta, żeby to rozumieć i mu wybaczać i wybaczać raz za razem? Wątpił. Nikt nie był na tyle silny. Nikt nie skazywałby się na taki toksyczny związek, na takie cierpienie i poświęcenie. Właściwie to nie dziwiło go to wcale. Krzywdził ją właściwie za każdym razem, a ona ciągle udowadniała mu, że nie pozbędzie się jej tak łatwo. Tym razem mocno przeholował...
Gabriel Smith
Gabriel Smith
Uczeń

Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Lily Grey Pią 22 Cze - 22:19

Wciągnęła szybko powietrze. Piekł ją cały policzek, na pewno będzie miała piękny ślad dłoni na swej twarzy. - Jak śmiałeś?! - Wysyczała w jego stronę. Kiedyś tego pożałuje, na pewno. Musi pożałować.
- A czemu miałabym się uspokoić, to ty powinieneś to zrobić, nie ja. - Każde jej słowo ociekało jadem. Chciała zapomnieć o swoich uczuciach, chciała nie czuć już nic. Być wolną od wszelkiego bólu. - Nie skończyłam. I będę mówiła to, na co tylko mam ochotę. Ktoś taki nie będzie mi rozkazywał. - Westchnęła. Pomasowała się po policzku. Jednakl dotyk sprawił tylko więcej bólu. Syknęła. Miało być cicho, ale chyba nie wyszło.
Jest. Nie zostawi go, choćby chciała. Po prostu nie potrafi tego zrobić.
Lily Grey
Lily Grey
Uczeń

Liczba postów : 275
Czystość krwi : ¾
Skąd : Aberdeen, Szkocja

http://www.recenzjeharukakaga.blogspot.com

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Gabriel Smith Pią 22 Cze - 22:30

Pierwsze pytanie postanowił totalnie zignorować. Trzeba było temperować jej charakter. Spojrzał w oczy Lily. Zdziwił się tonem głosu dziewczyny, który był przesycony wrogością.
- Chcesz mi oddać? Chcesz się odegrać? Proszę bardzo, nie mam zamiaru się bronić. - Uśmiechnął się. Wyciągnął różdżkę, pokazał jej ją, schował do wewnętrznej kieszeni płaszcza i rozłożył ręce. - Proszę. Wal. Czymkolwiek chcesz. Pokaż co potrafisz. Ja? Jestem nad wyraz spokojny. - Skupiał całą wolę, żeby nie wybuchnąć. Udawało mu się na razie wyśmienicie, chociaż było bardzo trudno. - Ktoś taki? Czyli kto taki? Bo nie rozumiem. Oświeć mnie proszę. - Złożył ręce jak do modlitwy udając, że błaga. - Proszę Lily, powiedz mi kim takim ja jestem? Uwierz mi, że nie usłyszę nic nowego o sobie. - Zaśmiał się kpiąco. Ranił ją ciągle, chociaż gdzieś w środku tego nie chciał. Po prostu nie było już odwrotu. Po prostu nie mógł już milczeć. Wyrzucał z siebie nienawiść, złość, to co najgorsze. Dlaczego? Bo znów schował gdzieś w środku siebie uczucie którego nie akceptował w żadnym stopniu. - Ta rozmowa chyba nie ma sensu, nie sądzisz? - Jej policzek był mocno czerwony. Syknęła, kiedy go dotknęła. Coś go ukłuło w środku, chociaż jego obecny stan nie pozwalał mu na głębsze zastanowienie się nad tym. Głos rozsądku mówił mu, że powinien ją przytulić, przeprosić, skoczyć z tego pomostu, zabić się, albo najlepiej - uderzyć ją jeszcze raz i jeszcze raz, tak, żeby już nigdy nie przyszło jej do głowy spotkać się z nim ponownie. Nie zrobił tego. Bo był głupcem. Skończonym głupcem. Dał się kierować nienawiści, dał się kierować chłodnej logice, która nakazywała mu teraz odgrywać swoją rolę do końca, pokazać swoją siłę i obnażyć jej słabość. Znęcać się nad nią, aż znów zwinie się w kłębek drżąc z zimna, wstrząsana spazmami płaczu.
Gabriel Smith
Gabriel Smith
Uczeń

Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Lily Grey Pią 22 Cze - 22:47

Zaśmiałaby się gorzko, gdyby tylko mogła usłyszeć jego myśli.
- Nie chcę, po co? - Wzruszyła ramionami. - Mam własne sposoby, by sprawić ludziom ból. - Zaśmiała się złowrogo.
- Ktoś taki, czyli ty. Czyli tchórz, który boi się własnych uczuć, który boi się cudzych uczuć. Przeraża go związanie się z kimś. Jesteś pod tym względem niedojrzały. - Spojrzała mu w oczy. Tym wzrokiem go miażdżyła, z nadzieją, że coś zrobi, niczym bazyliszek. Jej oczy potrafią go zniszczyć, wiedziała o tym. - A ja Cię kocham... Nieważne jaki jesteś kocham i akceptuję twe wady... - Powiedziała cicho, jednak tak, że szum natury tego nie zagłuszył, przynajmniej nie powinien.
- Uciekasz... Boisz się... - Kolejne jej szepty zostały poniesione przez wiatr.
Zatrzęsła się z zimna. Zaczął padać śnieg. Drobinki tej białej manny z nieba zlatywały na jej twarz. Sprawiło to jeszcze większy ból, teoretycznie powinno nieść to ukojenie, jednak rzeczywistość była inna. Wstrząsnęły nią dreszcze, spowodowane zimnem, bólem...
Lily Grey
Lily Grey
Uczeń

Liczba postów : 275
Czystość krwi : ¾
Skąd : Aberdeen, Szkocja

http://www.recenzjeharukakaga.blogspot.com

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Gabriel Smith Pią 22 Cze - 23:05

Ma własne sposoby? Hmmm... przekonamy się o ich skuteczności.
- Tchórz? - Szczerze się zdziwił. - Nie chce okazywać swoich uczuć? A od kiedy to wiesz, co ja czuję?! - Mierzył w nią palcem i znów był wściekły. - Boję się cudzych uczuć?! Niedorzeczne! Niedojrzały?! - Prychnął gniewnie. Te słowa wbijały mu się jednak w serce niczym noże. - Ja po prostu wiem, do czego to wszystko prowadzi! Rozumiem to, w przeciwieństwie do Ciebie! - Pod wpływem jej spojrzenia topniał, jak śnieg w marcu. Swoją drogą śnieg zaczął padać. Dziewczyna drżała z zimna, ale nie obchodziło go to. Coby nie mówiła sprawiała wrażenie skrzywdzonej. Nie tylko duchowo, ale i fizycznie. Uderzył ją. Okej, ale trochę przesadził. Zdecydowanie go poniosło. Będzie miała siniaka. Z pewnością. Ślad który zostanie jej na ładnych parę dni... nawet tygodni. Dlaczego? Dlaczego ona była taka uparta?! Po tym co jej zrobił nadal twierdziła, że go kocha. Odwrócił wzrok, nie mógł znieść tego spojrzenia. Nie mógł znieść spojrzenia pełnego złości, bólu. Spojrzenia w którym kryła się krzywda, które wyrażało jak bardzo ją zranił, ale jednocześnie zaciętość i siłę, które rzadko spotykał. Mówiła coraz ciszej. Chciała wziąć go na litość? Trochę jej się udawało. Chciał ja przytulić. Zachwiał się. Zawahał się. Zacisnął szczęki. Nie! Nie zrobi tego! Cholera... co on najlepszego zrobił?
Gabriel Smith
Gabriel Smith
Uczeń

Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Lily Grey Pią 22 Cze - 23:15

Prychnęła. Nie była ślepa, głupia. - Załóżmy, że wiesz. - Wychrypiała jej głos znowu tracił na silę. Ciszę przerwał ostry kaszel. Cholera, była chora, na pewno.
Wiedziała, że tak na niego działa. Dzięki temu była silna. Miała moc, dar, talent. Nie każdy go posiadał, a ona zaliczały się do tych cudownych wyjątków. Może spojrzenie da radę stopić jego chłód, może, może... Wszystko było możliwe, wszystko było tak samo niedostępne. Sinika na pewno jej zostanie, na pewno będzie widoczny. Będzie musiała użyć tony kosmetyków (czego nie robiła), żeby go zaretuszować. Chociaż prościej będzie użyć czarów...
Usiadła na pomoście. Jej kaszel się wzmógł, brzmiała teraz jak silnik starego mugolskiego samochodu. Wyciągnęła papierosa i próbowała go zapalić za pomocą zapalniczki, ale nie mogła. Za bardzo trzęsły jej się ręce....
Lily Grey
Lily Grey
Uczeń

Liczba postów : 275
Czystość krwi : ¾
Skąd : Aberdeen, Szkocja

http://www.recenzjeharukakaga.blogspot.com

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Gabriel Smith Pią 22 Cze - 23:31

Chłopak spoglądał na nią z góry jak trzęsie się z zimna. Miał znów jej oddać płaszcz, który przed chwilą zabrał? Miał ją przytulić? Aż takiego hipokrytę z niego robi?! Próbuje robić... Z drugiej strony nie mógł na to patrzeć. Wyciągnął jej papierosa z dłoni, odpalił go i włożył jej do ust już odpalonego. Usiadł obok niej. Westchnął i pokiwał głową. Złapał się dłońmi za twarz. Był zmęczony. Bardzo, bardzo zmęczony. Dlaczego ona tu siedzi i marznie? Po co? Kaszlała. Jeszcze tego brakowało, żeby była chora! Ja pierdolę. Ale to jest wszystko popieprzone! Objął ją ramieniem, chociaż spodziewał się, że ona go zaraz odtrąci. Teraz jednak chciał ją tylko trochę ogrzać. Spojrzał na jej twarz. Boże... ale okropny ślad. To wszystko wina tego co czuł, a czego nie chciał czuć. I co teraz? Czuł się winny. Pękł pod wpływem jej spojrzenia i tego jak teraz wyglądała. Trzęsła się jak galareta. Szczękała zębami. Co on może zrobić... co może zrobić. Myślał intensywnie. Dwa razy więcej i dwa razy szybciej niż zwykle, a i tak nie umiał sobie odpowiedzieć na to pytanie. Nie potrafił znaleźć jakiegoś remedium. W jaki sposób teraz powinien się zachować? Nie chodziło o to czego ona oczekuje, ale o to czego wymaga taka sytuacja. Nie wiedział. Znalazł się w niej po raz pierwszy. Chciał przeprosić, ale nie umiał. Głos uwiązł mu w gardle.
- Nie możesz tego czuć... Ja Cię ranię, ja Cię spalam, nie możesz pozwolić, żeby to się powtórzyło, żeby dalej tak było, rozumiesz? Ja... ja nie potrafię czasem nad sobą panować. Czasem po prostu robię głupie rzeczy i nie umiem nawet za nie przeprosić tak jak teraz. Z resztą, nawet gdybym umiał, to co z tego? Przeprosiłbym i? Przecież nie byłoby od razu wszystko okej. To jest takie głupie! Z jednej strony chcę Cię chronić, nie chcę Cię krzywdzić, a z drugiej robię coś takiego. - Pojedyncza łza popłynęła po jego policzku. Szybko ją otarł. Zamilkł i już nic nie mówił.
Gabriel Smith
Gabriel Smith
Uczeń

Liczba postów : 623
Czystość krwi : czysta
Skąd : Romsey, Hampshire

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Lily Grey Pią 22 Cze - 23:44

Zaciągnęła się. Było cieplej przez chwilę. Kiwnęła głową na znak podziękowania. Wzdrygnęła się, kiedy ją objął. Nic więcej nie zrobiła. Nie chciała, nie miała siły. Dodatkowo ból, zimno. Zatrzęsła się znowu. Siniak kiedyś się zagoi, musi się kiedyś zagoić. Najwyżej będzie chodziła po szkole z taką piękną twarzyczko, na której widniało odbicie ręki Gabriela.
- Skąd wiesz co mogę czuć? Ranisz, niszczysz, zdradzasz. Wiem, widzę, czuję to wszystko. Pozwolę... Jednak akceptuje twe wady, twą złość. Znoszę ból jaki mi zadajesz, stąpam po cienkim lodzie w Twojej obecności, ale lubię to. Chyba... Tak... Cholera! Nie dasz rady mnie ochronić. Zrozum to wreszcie! - Wykrzyknęła. - Jeśli chcesz mnie odrzucić, by mnie ochronić, to wiesz, że sama do Ciebie przyjdę. Moja uparta natura tak mi każe, to bezsensu. Wiem... - Zakaszlała, dławiąc się dymem z jej papierosa. Cholera. Nic jej dzisiaj nie szło. Nawet palenie.


Ostatnio zmieniony przez Lily Grey dnia Sob 23 Cze - 0:44, w całości zmieniany 1 raz
Lily Grey
Lily Grey
Uczeń

Liczba postów : 275
Czystość krwi : ¾
Skąd : Aberdeen, Szkocja

http://www.recenzjeharukakaga.blogspot.com

Powrót do góry Go down

Pomost - Page 9 Empty Re: Pomost

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 9 z 11 Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Next

Powrót do góry


 :: Jezioro

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach