Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Lustro

+8
Amelia Golightly
Victor Hewson
Dorian Radley
Agnet Liv Paladin
Morwenna Wilkes
Adrienne Alfestrale
Issa Brown
Mistrz Gry
12 posters

 :: Korytarze

Strona 2 z 4 Previous  1, 2, 3, 4  Next

Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Issa Brown Pon 15 Lut - 17:14

Issa zauważyła jak bardzo związana z rodziną była Puchonka.  
-Oo bardzo bym chciała poznać twoje rodzeństwo! – uśmiechnęła się perliście i kontynuowała.- Mam przyrodniego brata. Nazywa się Peter. Tak jak twoje rodzeństwo wybrał mniejszą szkołę. Ale musze przyznać że nie darze go sympatią. Jest chyba za mało inteligentny- zastanowiła się przez chwilę i uśmiechnęła się do siebie. Mówiąc „mało inteligentny” dała do zrozumienia że ma choć odrobinę inteligencji . A tu niespodzianka – pomyślała i poszerzyła uśmiech.
- Może dla tego, że jak byłam mała to ujrzałam w nim konkurenta? Osobę, która chce odebrać mi miłość ojca? W każdym razie nie pozbyłam się uprzedzeń. Ale będąc choć troszkę obiektywnym, co w moim przypadku nie jest łatwe- można uznać go za czarującego chłopca. 
Rzuciła kolejny uśmiech przyjaciółce.
-A zwierzaka nie mam. Choć noszę się z zamiarem kupienia sobie kota. Dziwne, ale właśnie te zwierzęta najbardziej do mnie przemawiają. A ty masz jakiegoś milusińskiego? 
Issa Brown
Issa Brown
Uczeń

Liczba postów : 135
Czystość krwi : czysta
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Adrienne Alfestrale Wto 16 Lut - 1:11

-Eh. No nie wiem jak byś naszą trójkę zniosła. Lecz oni z pewnością bardzo by Cię polubili. - Powiedziała wesołym tonem. Była z niewiadomego powodu bardzo radosna. Przepełniona optymizmem. Zawsze była wulkanem energii, lecz teraz czuła się jakoś inaczej. Może to zasłucha sympatycznej Gryfonki ?
- Może jeśli spróbowałabyś postawić się na jego miejscu, było by ci łatwiej go polubić. Zapewne dla niego było to także trudne, podobnież jak i dla ciebie. Próbował znaleźć swoje miejsce w twojej rodzinie. Może dlatego uważałaś, że próbuje ci odebrać ojca. - Powiedziała Adrienne po chwili zastanowienia. Swoimi słowami Issa wywarła na Puchonce wrażenie, iż jest osobą inteligentną.
-Aha. Szkoda. Ale masz rację, koty są wspaniałe. Sama mam jednego, to wspaniali przyjaciele. Osobiście polecam ci zakup tego zwierzaka. Ja swojego dostałam go od brata. Jest to kot syberyjski. Ze względu na swe piękne błękitne oczy zwie się Szafir. Jest jeszcze malutki, ale strasznie kochany. W domu też mamy kota, a raczej kotkę birmańską Vanille. Za nic nie chciałabym innych zwierząt niż one. - Mówiła dziewczyna co jakiś czas się uśmiechając. Jeśli chodziło o zwierzęta, a zwłaszcza koty, to mogła rozprawiać i rozprawiać na ich temat przez długo czas. Nie chciała teraz jednak zanudzać przyjaciółki swoim monologiem.
-A tak właściwie, to z której jesteś klasy ? - Zapytała Alfestrale posyłając Issie uśmiech.
Adrienne Alfestrale
Adrienne Alfestrale
Uczeń

Liczba postów : 38
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Francja, Nantes

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Issa Brown Wto 16 Lut - 18:08

-Uwierz mi że zniosłabym waszą trójkęz wielką przyjemnością!- Uśmiechnęła się do Puchonki .
Gdy usłyszała kolejne zdania wypowiedziane przez przyjaciółkę zamyśliła się. Może ona ma racje? Może Peter też nie miał łatwo? Nie zaszkodzi spróbować go polubić.
- Może masz racje. Peter jest naprawdę miły. Tyle ,że ja go unikam. – To nie możliwe. Już drugi raz w tak krótkim czasie otworzyła się przed Adrienne. Jaki zadziwiający wpływ ma na nią ta dziewczyna!
-Szafir! Świetne imię! Musisz mi pokazać tego kociaka. Ja myślałam o kocie syjamskim. Jakoś zawsze miałam słabość do tej rasy.- Posłała przyjaciółce delikatny uśmiech. 
-Chodzę do V klasy. A ty?
Issa Brown
Issa Brown
Uczeń

Liczba postów : 135
Czystość krwi : czysta
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Adrienne Alfestrale Sro 17 Lut - 13:00

Słysząc słowa Gryfonki Adrienne uśmiechnęła się szeroko i zachichotała. Wsłuchując się w dalsze części wypowiedzi Issy dziewczyna kiwnęła głową.
-Myślę, że warto poprawić relacje z rodzeństwem. Spróbować nigdy nie zaszkodzi. - Odparła patrząc na przyjaciółkę. Wspaniale im się rozmawiało. Panienka Alfestrale całkowicie straciła poczucie czasu.
- Och. Koty syjamskie są cudowne. Jak na nie patrzę czuję, że mają w sobie coś tajemniczego, coś co przyciąga do nich ludzi. - Powiedziała Puchonka jak by w natchnieniu.
-A szafirka na pewno polubisz. Jest strasznie milusim kociakiem. -Powiedziała śmiejąc się wesoło.
-Aa. Piąta klasa. Ja jestem rok wyżej, w szóstej. -Powiedziała Adrienne. Dziewczyna żałowała, że nie są z Issą na jednym roku. Miałyby razem lekcje. Ale gdyby tak było, Puchonka już wcześniej zauważyłaby koleżankę.
Adrienne Alfestrale
Adrienne Alfestrale
Uczeń

Liczba postów : 38
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Francja, Nantes

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Issa Brown Sro 17 Lut - 17:48

-Starość nie radość- Uśmiechnęła się Issa i puściła porozumiewawcze oczko. Oj chyba powinny być już w dormitoriach. Jednak panna Brown była tak zajęta rozmową z przyjaciółką, że nie zauważyła późnej godziny. 
-Lubisz droczyć się z innymi?- Na chwilę zamyśliła się Issa- Bo wiesz czytałam ogłoszenie o naborze do „Salvo Serpens” . Ci idiotyczni Ślizgoni zakładają stowarzyszenie dla czarodziejów czystej krwi. Pasowałybyśmy tam obie pod tym względem ale przyjmują tylko Ślizgonów i Krukonów. Ale mogłybyśmy napsuć trochę krwi wyniosłym snobom.- Rzuciła Issa. Chciała się przekonać jaka naprawdę jest jej przyjaciółka. Czy lubi taką zabawę. To mogło okazać się śmieszne, jednak było ryzyko niepowodzenia. 
Issa Brown
Issa Brown
Uczeń

Liczba postów : 135
Czystość krwi : czysta
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Morwenna Wilkes Sro 17 Lut - 21:41

Morwenna szukała kogoś sensownego, kto mógłby urozmaicić jej czas. Bo się zwyczajnie nudziła. Ale jak na złość w zasięgu wzroku nikogo nie było. Wydawało się, jak gdyby wszyscy po prostu wyparowali. No tak - koncert... Ona sama miała na niego iść, ale jej się odechciało. Tak po prostu.
Kiedy spacerowała cichymi, pustymi korytarzami, słuchając odgłosów zabawy, dochodzących z dołu doszła do wniosku, że wcale nie żałuje tego, iż nie poszła na tę imprezę. Z całą pewnością nie spotkałaby na niej nikogo ciekawego... No, chyba, że mamy na myśli Sawyera, ale on pewna już zdążyła zająć się jakąś dziewczyną i pewnie wcale nie zwracałby na nią uwagi, straszne...
Zeszła na sam dół, rozejrzała się po sali wejściowej, zajrzała nawet do Wielkiej Sali, a potem postanowiła wrócić na górę. W między czasie rozmyślała nad ogłoszeniem tego zielonego dupka - pana Jestem-Najlepszy-I-Najseksowniejszy, czyli Victora Hewsona, którego osobiście szczerze nienawidziła. I kiedy tak sobie szła i rozmyślała o znienawidzonym Ślizgonie usłyszała czyjeś głosy. Czym prędzej pospieszyła w tamtą stronę i wyobraźcie sobie jakie było jej zadowolenie, gdy ujrzała Issę - jedną ze swoich najbliższych kumpelek!
- Rozmawiacie o Salvo? - zapytała, słysząc ostatnie zdanie Gryfonki. - Na Merlina, jak ja nienawidzę tego Hewsona i jego idiotycznych pomysłów - prychnęła, odrzucając swoje wściekle rude włosy na plecy. - Ciekawe, co tym razem wykombinował. Ale z tego, co słyszałam, to znowu chce szykanować mugolaków... - westchnęła, podchodząc do lustra i podziwiając w nim swoje, niewątpliwie piękne, odbicie.
Morwenna Wilkes
Morwenna Wilkes
Uczeń

Liczba postów : 45
Czystość krwi : czysta
Skąd : Aberdeen, Szkocja

http://green-death.myspot.pl

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Issa Brown Sro 17 Lut - 22:42

Issa zaskoczyła obecność osoby trzeciej, miała nadzieje że to nie Ślizgon. Uff. Jednak przyjazna dusza.
- O Morwenn! Tak właśnie pytałam Adrienne czy chciałaby… pośmiać się z tych wyniosłych snobów. Mogłybyśmy tam wpaść i niesamowicie chętnie próbować przystąpić do tej paczki pana Hewsona - Ostatnie zdanie wypowiedziała z taką ironią, na jaką tylko było ją stać. – Owszem, wiem nie dostałybyśmy się ale czy nie było by przyjemnie poobserwować tych…- Issie na usta cisnęła się obelga ale opanowała się – naszych drogich znajomych – Jej krzywy uśmiech oddał to, czego nie zawarła w słowach. O tak Issa była sympatyczna, do czasu. Potrafiła odnaleźć w sobie tyle jadu , że musiała się hamować by nie kogoś nie urazić. Nie znosiła się za to że nie umiała opanować emocji.
- Co ty na to?

Issa Brown
Issa Brown
Uczeń

Liczba postów : 135
Czystość krwi : czysta
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Adrienne Alfestrale Czw 18 Lut - 0:41

Adrienne słuchała z uwagą propozycji przyjaciółki. Już otwierała usta by odpowiedzieć, lecz na horyzoncie pojawiła się jakaś postać. Puchonka miała nadzieję, że to nie żaden ze Ślizgonów. Ona sama nie miała szczególnie wrodzonej nienawiści do członków tego domu, lecz oni najwyraźniej nie tolerowali jej osoby. Tak więc pewnych wrogów w nich miała. Kiedy owa osoba, jak się później okazało niejaka Morwenna, zbliżyła się dostatecznie blisko, Panienka Alfestrale zauważyła, że Issa zareagowała na nią pozytywnie, więc się uspokoiła. Puchonka obserwowała z uwagą obie Gryfonki. Issa w jednej sekundzie bardzo się zmieniła. Z przemiłej, wesoło gawędzącej nastolatki przeistoczyła się w buchającą jadem i nienawiścią dziewczynę. Teaz widać było w niej prawdziwą Gryfonkę, nienawiść do wychowanków Salazara Slytherina była widoczna jak na dłoni.
Adrienne Alfestrale
Adrienne Alfestrale
Uczeń

Liczba postów : 38
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Francja, Nantes

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Morwenna Wilkes Czw 18 Lut - 16:56

Morwy uśmiechnęła się ze złośliwą satysfakcją. Utarcie nosa butnym Ślizgonom było dokładnie tym, czego potrzebowała.
- Wchodzę w to - powiedziała bez chwili namysłu, wyciągając rękę w stronę Gryfonki. - Może nawet uda mi się wciągnąć w to Gretę i Sawyera, chociaż ten drugi pewnie nie będzie zbyt chętny... - zastanowiła się na głos, drapiąc drugą ręką po brodzie. - No, zobaczymy - mruknęła wreszcie.
Obróciła się w stronę drugiej z dziewcząt i przyjrzała się jej krytycznym wzrokiem.
- Nie znam cię? - bardziej stwierdziła niźli zapytała. - Morwenna Ethne Ronalda Wilkes - przedstawiła się jak zwykle pełnymi imionami i nazwiskiem, podając nowo poznanej rękę i uśmiechając się pogodnie.
Morwenna Wilkes
Morwenna Wilkes
Uczeń

Liczba postów : 45
Czystość krwi : czysta
Skąd : Aberdeen, Szkocja

http://green-death.myspot.pl

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Issa Brown Czw 18 Lut - 18:55

- A ty Adrienne? Wiem że jesteś przemiła… i nie chciałabyś nikogo urazić, ale pomyśl, czy niezabawnie by było utrzeć nosa tym , którzy pomiatają Puchonami i Gryffonami. A poza tym To będzie przednia zabawa.-Adrienne wyrazem twarzy zdradziła swoje zdziwienie zachowaniem Issy. No cóż… Przecież dopiero co się poznały. Jednak panna Brown troszkę się zasmuciła faktem ,że nie jest słodką dziewczynką. Mówi się trudno, nie będzie niczego udawać.
-Pamiętasz jak ci mówiłam że mam trudny charakter? –Nie czekając na odpowiedź dodała- No to masz najlepszy tego przykład. – Uśmiechnęła się niepewnie do Puchonki.
-Morwy niesamowicie się cieszę , że spodobał ci się mój pomysł. – Puściła do kumpeli porozumiewawcze oczko. Była pewna że akurat ona poprze jej pomysł z nieudawaną chęcią. – To niesamowite jak panoszą się Ślizgoni. Ileż trzeba pewności siebie by być dumnym ze swoich uprzedzeń? Dlatego uważam ,że trzeba pokazać im ich miejsce w szeregu. Jakieś pomysły Morwy? A ty Adrienne zgadzasz się? 

Issa Brown
Issa Brown
Uczeń

Liczba postów : 135
Czystość krwi : czysta
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Agnet Liv Paladin Czw 18 Lut - 21:45

Agnet pewnie zmierzała w stronę lustra by móc zagłębić się w swoim (zapewne pięknym) odpiciu. Szła pogrążona w myślach nie zwracając uwagi na nic. W pewnym momencie jednak się otrząsnęła i zobaczyła 3 panienki stojące przed lustrem rozmawiające ze sobą koleżeńsko. Yy dwie Gryffonki i Puchonka. No cóż muszą być i tacy… Liv zdecydowanie nie lubiła tych dziewczyn za same barwy jakie nosiły. 
- Proszę, proszę mówią że nieszczęścia chodzą parami. Jak widać ja mam szczęście i spotkałam trzy nieszczęścia. – Panienka Paladin zmierzyła spojrzeniem owe dziewczęta i uśmiechnęła się złośliwie. Podeszła do lustra rzuciła spojrzenie swojemu odbiciu i uśmiechnęła się ponownie tym razem z satysfakcją. Odwróciła się plecami do nastolatek z zamiarem opuszczenia ich towarzystwa. 
Agnet Liv Paladin
Agnet Liv Paladin
Uczeń

Liczba postów : 157
Czystość krwi : Czysta

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Adrienne Alfestrale Czw 18 Lut - 22:14

Panienka Alfestrale dalej bez słowa przyglądała się rozmowie Gryfonek. Z tego wszystkiego zapomniała się przedstawić. Lecz po pewnym czasie Morwenna wyciągnęła rękę pierwsza.
-Miło mi. Ja jestem Adrienne Channel Alfestrale. -Odparła dziewczyna z lekkim uśmiechem przyglądając się Gryfonce. Widać było, że nowo poznana dziewczyna ma charakterek.
-Hmm... A wiecie... Z chęcią się do was przyłączę. -Odparła początkowo niepewnie, lecz już po chwili z całą zaciętością. Adrienne też potrafiła pokazać pazurki. Doskonale przekonał się o tym niegdyś jej ojciec. Och. Ten mężczyzna miał z nią nie lada problemy. Puchonka już ponownie otwierała usta by coś powiedzieć, gdy na horyzoncie pojawiła się kolejna postać. No, niezłe zbiorowisko się tu tworzy. Pomyślała dziewczyna. Tym razem niestety był to ktoś ze Slytherinu. Panience Alfestrale słysząc słowa Ślizgonki już obelga cisnęła jej się na usta. Jednakże opanowała swoje emocje. Szło jej to coraz lepiej. Po chwili stwierdziła, że Morwenna i Issa powiedzą za pewne coś bardziej efektywnego. A że w ogóle coś powiedzą, tego dziewczyna była pewna. Spojrzała więc na obydwie towarzyszki i odgarnęła włosy z czoła, by lepiej wszystko widzieć. Na koniec przybrała wyniosłą minę i na usta przywołała ironiczny, a raczej szyderczy uśmieszek. Grała twarzą. Często jej się to zdarzało. Z resztą była w tym całkiem dobra.


Ostatnio zmieniony przez Adrienne Alfestrale dnia Czw 18 Lut - 22:51, w całości zmieniany 1 raz
Adrienne Alfestrale
Adrienne Alfestrale
Uczeń

Liczba postów : 38
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Francja, Nantes

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Issa Brown Czw 18 Lut - 22:36

Issa niesamowicie ucieszyła się z odpowiedzi Adrienne. Nie była pewna jej reakcji.
Kiedy spostrzegła znaną jej wcześniej nadętą pannę Paladin wypuściła powietrze ze świstem czekając na atak.
- Proszę, proszę… Liv skarbie jak miło że raczyłaś wymienić tą błyskotliwą i inteligentna uwagę. – Powiedziała Issa starając się opanować. Bo tak naprawdę miała ochotę zbesztać do reszty tę Ślizgonkę. Jednak była Adrienne, nie chciała do końca pogrążyć się w oczach przyjaciółki. Kilka wdechów i wydechów. Panna Brown miała w tym momencie cholerny problem z opanowaniem emocji. 
Issa Brown
Issa Brown
Uczeń

Liczba postów : 135
Czystość krwi : czysta
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Morwenna Wilkes Pią 19 Lut - 0:40

Przyglądała się Puchonce z coraz szerszym uśmiechem na ustach, aż wreszcie uścisnęła rękę dziewczyny i potrząsnęła nią energicznie.
- Fantastycznie, że się do nas przyłączysz - im nas więcej, tym lepiej.
Nadejście kolejnej dziewczyny wytrąciło ją na moment z równowagi, jednakże już po chwili odzyskała typowy dla siebie rezon. Zaśmiała się głośno, stając na przeciw Ślizgonki i podpierając się pod boki.
- Skarbie, zrób coś dla nas i popełnij samobójstwo, co? - rzekła, przesłodzonym do granic możliwości głosikiem, przyglądając się jej z jawną pogardą. - Powiedz nam, ile ci płacą za udawanie takiej idiotki? A może ty po prostu taka się urodziłaś - zastanowiła się na głos. - Wiecie, dziewczęta, myślę, że jednym z kryteriów przyjmowania do SS jest niski poziom intelektualny. Szkoda mi tylko Krukonów - rozczarują się kiedy przyjdą na spotkanie - z całą pewnością myśleli, że zostaną przyjęci, ale są zbyt inteligentni. Zresztą, nie trudno być zbyt inteligentnym w tym przypadku... - odrzuciła na plecy swoje gęste włosy i przyjrzała się dziewczynie z wyraźnym triumfem.
Morwenna Wilkes
Morwenna Wilkes
Uczeń

Liczba postów : 45
Czystość krwi : czysta
Skąd : Aberdeen, Szkocja

http://green-death.myspot.pl

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Agnet Liv Paladin Pią 19 Lut - 11:08

Tak, Liv z pewnością nie lubiła tych dziewczyn. Zatrzymała się nagle słysząc oblegi padające z ust tych okropnych panienek. I zwróciła się do nich z pełnym spokojem. Trzeba wiedzieć że Agnet ciężko było wyprowadzić z równowagi.
- Proszę , proszę dziwadła tez mają głosiki. No to się zdziwiłam, ale swoją drogą czy to nie zabawne, że osoby na tak niskim szczeblu ewolucji potrafią się wysłowić? A co do płacenia za udawanie idiotki... was nie było by na to stać.- Puściła oczko do dziwadeł i uśmiechneła się kwaśno czekając na odpowiedź.
Agnet Liv Paladin
Agnet Liv Paladin
Uczeń

Liczba postów : 157
Czystość krwi : Czysta

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Dorian Radley Pią 19 Lut - 15:34

Krocząc na koncert Fatalnych Jędz, Dorian usłyszał głos Agnet, który przesiąkał wrednością. Niestety, ktoś śmiał jej odpowiedzieć, a to w jego mniemaniu było niewybaczalne. Niech, tylko on tam się znajdzie. Pokaże, co oznacza być Ślizgonem! Uśmiechnął się do siebie i skręcił w przeciwną stronę niżeli powinien. Jego ciemnobrązowym oczom, ukazały się, o ironio jakieś dwie Gryfonki i Puchonka. Spojrzał na nie z uniesioną brwią i omal nie wybuchł szyderczym śmiechem.
- Agnet, nikt ci nigdy nie mówił, aby nie kłócić się z gumochłonem, bo postronni nie zauważą różnicy? - zadrwił podchodząc do owego towarzystwa
Zaczął delektować się zaskoczonymi twarzami dziewczyn, uśmiechając się drwiąco. Zapowiadała się niezła zabawa, tuż przed rozpoczęciem imprezy w Wielkiej Sali. Czegóż to więcej do szczęścia potrzeba? W sumie przydałoby się lepsze towarzystwo, ale jak ktoś, powiedział, trzeba się cieszyć tym czym się ma. Zazwyczaj Dorian po prostu zmierzyłby wszystkich wzrokiem i odszedł, ale nie tym razem. Nikt, nie będzie obrażał Ślizgonów w jego obecności. W szczególności nikomu nieznane panienki, które myślą, że rządzą światem.
Dorian Radley
Dorian Radley
Dorosły

Liczba postów : 81
Czystość krwi : czysta
Skąd : Aberdeen, Szkocja

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Issa Brown Pią 19 Lut - 21:33

Kolejny intruz! Ci Ślizgoni są wszędzie.
Issa popatrzyła na nich i uśmiechnęła się kpiąco 
- Skarbie- zwróciła się do Agnet- Widzę że masz też swojego rycerzyka. Myślałam , że stać cię na kogoś lepszego – Tu zmierzyła wzrokiem Doriana- Zapomniałam , że uroda nie zawsze idzie w parze z inteligencją moja droga. Nie przejmuj się… Tacy jak ty też są potrzebni na tym świecie- poklepała ramie Agnet.
Rzuciła jeszcze jedno spojrzenie Dorianowi
- Wiem , że chciałeś zachować się rycersko stając w obronie swojej dziewczyny… ale tylko się ośmieszyłeś. – Wyraz pogardy dla Ślizgona był wręcz namacalny. 
Issa Brown
Issa Brown
Uczeń

Liczba postów : 135
Czystość krwi : czysta
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Dorian Radley Pią 19 Lut - 23:07

Cóż, trzeba przyznać, że taka mała rudowłosa Gryfonka niezmiernie go rozśmieszyła; a powiada się, że Gryfoni są sztywni. Dorian zmierzwił swoje, i tak już dostatecznie potargane, ciemnobrązowe włosy, i niby to przez przypadek szturchną Agnet, aby dać jej do zrozumienie, że może wystawić swoje pazurki. Dzisiejszego ranka miał przeczucie, iż ten dzień zakończy się euforycznie. Jak zwykle miał racje.
- Gorzej jeśli, ktoś nie posiada, ani urody, ani inteligencji. - zaczął polemizować, i tym samym niejawnie szydząc z nieznajomej - Naprawdę nie wiem, czemu moje słowa uznałaś zaproszeniem do rozmowy - powiedział unosząc brew w irytujący sposób dla swoich ofiar
Dorian nie gustował w dziewczynach ich pokroju i to była prawda, którą wszyscy znali. Nienawidził również takich zadufanych, w negatywny sposób, dziewczyn. Odezwać się w ich towarzystwie, a te od razu sądziły, iż mowa do nich. Wydawać by się mogło, że niektórych nie nauczono kultury osobistej i obycia się w towarzystwie. Jednak z pewnością zawiadomiono ich, że ludzie powinni trzymać się z osobami, o podobnym statusie. Nie wątpił, że owe panienki znały tą zasadę. Dobrały się idealnie - dwie nikomu nie znane Gryfonki i jakaś nieudacznica z Hufflepuffu, która żadnych pozytywnych cech nie posiada. No cóż, musiał jednak po chwili przyznać, że się mylił, te dwie Gryfonki znał z widzenia, są w drużynie Quidditcha. Ale kogo to obchodzi? No właśnie nikogo, a już z pewnością pana Radleya.


Ostatnio zmieniony przez Dorian Radley dnia Pią 19 Lut - 23:33, w całości zmieniany 1 raz
Dorian Radley
Dorian Radley
Dorosły

Liczba postów : 81
Czystość krwi : czysta
Skąd : Aberdeen, Szkocja

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Agnet Liv Paladin Pią 19 Lut - 23:26

Agnet się tego nie spodziewała. Była zdecydowanie zbita z tropu. Została uznana za dziewczynę Doriana i nie wiedziała czy wypada roześmiać się głośno. Nie, pośmieje się sobie potem. Odrzuciła rude loki i zaśmiała się perliście. Ten gest miał uświadomić tym dziewczynom jak mało znaczą, jakie są słabe. 
- Isso – Zagadnęła słodko Agnet – Grając w Quidditcha bardziej powinnaś uważać na tłuczka. Widzę że jesteś jego częstą ofiarą.- W tym miejscu rzuciła „zatroskane” spojrzenie swej rozmówczyni.
- Jak sądzisz, znajdziesz kiedyś swego rycerzyka, jak to ładnie ujęłaś? Myślę że im dłużej jesteś w drużynie tym masz mniejsze szanse. A szkoda , kiedyś naprawdę byłaś ładna. – Na ustach Agnet pojawił się złośliwy uśmieszek.  
Agnet Liv Paladin
Agnet Liv Paladin
Uczeń

Liczba postów : 157
Czystość krwi : Czysta

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Issa Brown Pią 19 Lut - 23:38

Spojrzała na Doriana i wypaliła patrząc mu w oczy.
- Pana nikt tu nie zapraszał. Więc możesz sobie już iść. Boisz się , że twoja dziewczyna nie poradzi sobie z nami?- Nie czekała na odpowiedź.- Jeśli tak myślisz to chcę ci zakomunikować , że twoja obecność na nic się nie zda. Ale musze wam przyznać pasujecie do siebie nierozgarnięta piękność-choć przy tym drugim bym polemizowała- i nadęty idiota. – Issa nie zamierzała już się opanowywać. Czekała na kolejny atak.  
- Nie przejmuj się moją urodą skarbie, pozostało mi jej zapewne więcej niż tobie – Puściła oczko do Agnet mając nadzieje że wyprowadzi ją tym z równowagi. 
Tego jeszcze brakowało by tak ograniczeni ludzie jak Ślizgoni próbowali mierzyć jej inteligencje czy urodę. Issa była zbyt pewna tego i tego by ruszyły ją takie uwagi. Jednak nie można powiedzieć by to jej nie irytowało…
Issa Brown
Issa Brown
Uczeń

Liczba postów : 135
Czystość krwi : czysta
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Dorian Radley Sob 20 Lut - 17:48

„Nadęty idiota” - uwielbiał jak we wszelakich sporach padają te dwa słowa. Z tych dwóch nieelokwentnych wyrazów mógł wywnioskować wiele rzeczy. Jedną znał niemal na pamięć. Wszyscy zwracający się tak do niego, używając tak zabawnych epitetów, poddawali się po chwili dalszej konwersacji. Jeżeli ów wymianę zdań rozmową nazwać można, w co Dorian głęboką zaczynał wątpić. Uwielbiał wyśmienitą zabawę i dołączył się do tego nader interesującego sporu, aby zaznać trochę uciechy przed koncertem Fatalnych Jędz. Niestety, mylił się, a podkreślić trzeba, że zdarzało mu się to niezmiernie rzadko, rozrywki tu dotychczas nie zaznał. Chociaż wszystko może się jeszcze zdarzyć. Żałował po części, że zaczął tę zabawę, ponieważ zaczynała go już powoli nudzić, a tego uczucia nienawidził. Myśląc, że za pewnie tak wygląda rozmowa z gumochłonem, zaniósł się szyderczym śmiechem. Niedługo pozwolił jednak, owym pannom rozkoszować się jego dźwiękiem. Szybko przybrał poważny wyraz twarzy i podszedł do Gryfonki. Przestrzeń jaka teraz ich dzieliła, to zaledwie kilka centymetrów. Spojrzał w jej orzechowo-zielone oczy, i odezwał się głębokim głosem, przeciągając sylaby.
- Czy ty naprawdę myślisz, że twoje słowa, coś dla mnie znaczą? Twoja uroda to pojecie względne, nie mam zamiaru zniżać się do twojego poziomu i ją oceniać - wycedził sprawiając, że dziewczyna zadrżała
Dorian zacisnął mocno szczękę, co nadało mu dodatkowo wyglądu nieobliczalnego Ślizgona, który wszystko mógł teraz uczynić. Jednakże tak nie było; nie wątpił jednak, że nie dostałby szlabanu, za zrobienie czegoś tej dziewczynie. Gdyby tylko na niego doniosła, bądź któraś z jej tak zwanych koleżanek, byłby górą nie tylko teraz, ale i już na zawsze. Powszechną prawdą byłoby wówczas, że ta cała Gryfońska odwaga to czyste kłamstwo. Chociaż większość i tak już wyrażała się niepochlebnie, o tych stworzeniach. Dorian w szczególności, bądź, co bądź był szablonowym Ślizgonem. Może i nawet zbytnio te wszystkie zachowania weszły mu w krew. Jednak nie można powiedzieć, że to Hogwart go zmienił, bo arogancki był od dzieciństwa. W gnębieniu innych, zaczął postrzegać bardzo dobrą formę rozrywki w wieku piętnastu lat. „Nic tylko się śmiać lub płakać nad naszym Dorianem" - zaczęły powiadać jego ciotki. Cóż, on sam nie widział w swoich postępowaniach nic złego. Ot, co kolejny czarodziej z despotycznymi upodobaniami.
Dorian Radley
Dorian Radley
Dorosły

Liczba postów : 81
Czystość krwi : czysta
Skąd : Aberdeen, Szkocja

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Issa Brown Sob 20 Lut - 18:10

Jaki kretyn!- pierwsza myśl Issy. Burak! Gdy przybliżył się do niej nie miała pojęcia co chce zrobić. Przecież powszechnie wiadomo że Ślizgoni nie są normalni. Zbliżył się do niej na tyle blisko że poczuła jego oddech, dlatego zadrżała.
-Wiem , że nic nie obchodzi cię moja zdanie – zresztą innych też. To się nazywa głupota. Wiem też , że nie powinnam wyrażać swoich myśli na temat urody twojej dziewczyny. – Issa przysunęła się jeszcze bliżej Ślizgona i prowokująco się uśmiechnęła. – Jednak nie ruszają mnie twoje uwagi , a mojej urodzie nie można nic zarzucić. Sądzisz , że jesteś kimś wyjątkowym – Zbliżyła usta do jego ucha i szepnęła muskając ustami małżowinę- Mylisz się skarbie. – Po czym patrzyła mu prosto w oczy bez skrępowania nie myśląc nawet o tym jak mały dystans ich dzieli. Była pewna, że Dorian odsunie się speszony. Najlepiej by zrobił gdyby odszedł. Co on sobie wyobraża? Issa była świadoma , że chciał ją zbić z pantałyku. Jednak na pannie Brown nie robiło to wrażenia. On – chłoptaś za którym na pewno ugania się mnóstwo dziewczyn –nie wzbudzał w niej jakiegoś żaru. Jedyne co czuła patrząc na niego to i zdziwienie. Szokowała ją jego osobowość. Był nieprzewidywalny, ale nie bała się tej nieprzewidywalności, ona ją po prostu rozśmieszała. Była pewna że tak naprawdę nie stać go na nic ekstrawaganckiego. Ot kolejny szpaner. 
Issa Brown
Issa Brown
Uczeń

Liczba postów : 135
Czystość krwi : czysta
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Dorian Radley Sob 20 Lut - 19:27

O Dorianie raczej niemożna powiedzieć, że jest nienormalny. To z pewnością za delikatne określenie! On jest psychopatą, o skłonnościach do zadawania wszelakich form bólu. Reakcja nieznajomej go nie zaskoczyła. Co więcej był przyzwyczajony do tego typu zachować nieraz wykorzystując ten fakt. Uwielbiał jak kobiety pchają się w jego ramiona, a następnie zalewają się gorzkimi łzami, kiedy po godzinach wspólnej rozkoszy, mówi im, aby wyszły z jego Dormitorium, bo nie chce, aby ktokolwiek powiązał go z taką dziwką jak ona. Zabawne, dla niego, brutalne dla tych nieszczęsnych panienek.
- Chcesz się gdzieś przenieść? - spytał jedną ręką obejmując ją w pasie i po odgarnięciu jej włosów na plecy, złożył na jej szyi delikatny pocałunek
Wiedział, że jej się to podoba, że chce więcej, dlatego oderwał się od jej szyi. Uśmiechnął się cynicznie, kiedy wpadł na pomysł, aby przejąć jej taktykę. On jeszcze pokaże tej rudej wiewiórze gdzie jej miejsce! Gdyby Dorian umiał współczuć, to za pewnie szkoda by mu było koleżanek Gryfonki, z którymi zastał ją przy lustrze. Widział zdziwienie na twarzach tych dziewczyn, i dokładnie wiedział, co sobie myślą. Miał świadomość także, iż się nie mylą, to co wyrabiała ich znajoma było prawdą, nie robiła tego, aby wygrać tą potyczkę słowną. Hm, można także rzecz, że konwersację która zamieniała się w cielesne przyjemności dla Gryfonki. Dorian wiedział, że spór był tylko przykrywką, aby zrobić, to co, uczyniła. Z pewnością miała na to ochotę już od dawna. A któż by nie chciał? Dziwił się tym dziewczętom, które sądziły, że potrafią go zmienić w dobrego człowieka, w efekcie czego dostawał od nich to, na co aktualnie ma ochotę. Nadzieja matką głupich, jak to powtarzał Radley.
Dorian Radley
Dorian Radley
Dorosły

Liczba postów : 81
Czystość krwi : czysta
Skąd : Aberdeen, Szkocja

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Issa Brown Sob 20 Lut - 19:47

Udało mu się! Zbił Isse z pantałyku. Panna Brown była pewna że chłopczyk się speszy, przestraszy się jej prowokującego zachowania. Jednak okazuje się ,że Dorian to masochista. A może po prostu nie znał Issy. Nie miał pojęcia o tym jak świetną jest aktorką, jak kłamie i śmieje się z reszty. 
Mały chłopczyk , który chce wszystkim rządzić bez jakiejkolwiek konsekwencji. Tak właśnie o nim myślała. Jednak nie mogła zaprzeczyć, podobał jej się pocałunek Doriana. Cholera! To wszystko jej się podobało. Dopiero teraz to sobie uświadomiła. 
Spojrzała mu w oczy i widziała w nich cynizm. On chciał się bawić! Chciał zadać jej ból. Wszystko jasne.
Pogłaskała go po policzku i spojrzała z kłamaną czułością w jego oczy. Zmierzwiła mu włosy i namiętnie zatonęła w jego ustach. Po czym się od niego oderwała. – To było niesłychanie trudne , jednak Issa umie nad sobą panować.
- Myślę , że najlepiej by było przenieść się do mojego Dormitorium. Jest po prostu bliżej. – Issa wiedziała , że nie zrezygnował z zamiaru zranienia jej. Postanowiła  rozegrać to po swojemu. 
- Wiesz jaki jesteś słodki gdy chcesz kogoś poniżyć? – Mówiąc to myślała kretyn, po prostu kretyn! Psychopata… Jednak podobała jej się ta jego odmienność, ale nie liczyła na nic. Owszem mogła iść z nim do łóżka ale tylko po to by móc go upokorzyć – powód zawsze się znajdzie. Przekona się co to znaczy igrać z Issą i jej namiętnością. Biedny...
Issa Brown
Issa Brown
Uczeń

Liczba postów : 135
Czystość krwi : czysta
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Agnet Liv Paladin Sob 20 Lut - 20:09

Agnet przyglądała się temu zdarzeniu z rosnącym zdziwieniem. Jak on może myśleć o pójściu do łóżka z ta zarozumiałą Gryffonką? Jasne było dla niej , że potem potraktuje ją jak dziwkę. Zawsze tak robił z panienkami , które zwiedziły jego dormitorium. Dobrze znała Doriana. Nie niebyli przyjaciółmi ten egoista chyba nie miał przyjaciół. Jednak Agnet posiadała dar rozszyfrowywania ludzi. 
Całe to zdarzenie przerosło jednak Ślizgonke. Popatrzyła na pozostałe dwie dziewczyny , które stałe z oczami jak spodki i uśmiechnęła się do siebie. One wszystkie zostaną utemperowane. Ale czemu Dorian zwrócił uwagę właśnie na Isse? Agnet nie raz myślała , ze wiele by oddała by móc iść z nim do łóżka. Nawet nie miała by mu za złe gdyby ją poniżył. A on… on wybrał Isse – Gryffonke!
Cholera. Życie jest niesprawiedliwe.
Agnet Liv Paladin
Agnet Liv Paladin
Uczeń

Liczba postów : 157
Czystość krwi : Czysta

Powrót do góry Go down

Lustro - Page 2 Empty Re: Lustro

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 4 Previous  1, 2, 3, 4  Next

Powrót do góry


 :: Korytarze

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach