w ślepym zaułku

Skoro nadal tu jesteś i doszedłeś do punktu pierwszego to znak, że najpewniej jesteś Ślizgonem, doskonale znającym Vicusia, bądź Gryfonem, zbyt odważnym, by wyjść, nie przeczytawszy tego. A jeśli już czytasz to wiedz, że Victor przyjaciół nie poszukuje. Coś takiego dla niego nie istnieje i nie jest mu potrzebne. Przyjaciele wiedzą zbyt wiele i mogą pociągnąć cię na dno...

1. Bo mimo wszystko, zdarzają się takie osoby, które przyciągają niczym magnes. Z jednej strony cię to niepokoi, z drugiej fascynuje, ale jedno jest pewne - nie możesz się temu oprzeć. I choć twierdzisz, że jesteś zimnym draniem to nagle okazuje się, że gdzieś na dnie posiadasz pokłady czułości i troskliwości, o których nie miałeś pojęcia.

Amelia Golightly odkryła je u Victora. {closed}

2. W tym punkcie wpisać się mogą osoby, chętne do "psocenia" z paniczem Hewsonem. Ale istotne jest to, by umiały trzymać język za zębami - w końcu odznaka prefekta ciąży nam nieco, a wcale nie chcemy jej stracić, bo daje nam wiele fajowskich przywilejów. Dom - Slytherin, bądź Ravenclaw. Wiek - minimum 16 lat. Płeć - wyłącznie panowie.
Zgrana(?) paczka: Drew Huntington,

3. Wrogów nie potrzebujemy. Bo Victor i tak wszystkich uważa za niegodnych swej osoby, więc nie ma zamiaru przejmować się tymi, którzy go... nie lubią... Jednakowoż - zgłaszać się mogą osoby chętne na grę z Victorkiem, opierającą się na słownych (bądź nie) potyczkach...
Osoby które Victorek prześladuje, bądź którymi gardzi:
Julie Renevell;
Lioslaith Rainy
Abbey Maxwell
Lucas Sprouse

4. "Byłych". Które muszą się liczyć z antypatycznym nastawieniem Amelii. Ale liczyć będą mogły na zwyczajną rozmowę, a czasem nawet przychylny uśmiech, co za tym idzie - minimum uwagi.

5. Z nimi pić będziemy:
Roselyn Hepburn, Leah Darrow, Marley Gothens. {closed}

To by było na tyle. Za uwagę dziękuję serdecznie.

Ha! Fajnie napisane ;D

Zawsze jestem chętna do psocenia, ale jako Gryfonka chyba nie powinnam wchodzić w układy ze Ślizgonem. ;p

Więc... skoro wrogów nie szukasz, pewnie i tak się kiedyś spotkamy i powymieniamy złośliwe uwagi. Kto nie szuka, ten często znajduje...
Poza tym ja akurat szukam Ślizgonów takich jak ty, by wzajemnie sobie urozmaicać życie drobnymi potyczkami.

Pf, ktoś chyba zapomniał o Amelii ^^

nie zapomniał, tylko czekał na potwierdzenie (w sensie, czyś nadal chętna ;P)

No wiesz co? Masz mua natentychmiast wpisać do znajomych od kieliszka, żuczku.

Oczywiście, że nadal!

z Oliverem pewnie coś jak z Sethem ;]

nadal poszukuję narzeczonej, moje panie!

A Amelia? Jeśli nie zabije mnie za to - zgłoszę się. 

Amelia to osobny rozdział.
ale... bycie narzeczoną wiąże się z pewnymi niemiłymi konsekwencjami tego czynu i... cóż, Amelia to najmniejszy problem, bo... a zresztą - na PW.

Skrom osobnym rozdziałem, to może dostanę osobną kategorię, a nie z innymi przy kieliszku wiszę :*

czy to panience odpowiada? ;>

{ty mi nie dajesz spokoju nawet we śnie. XD
obudziłam się, bo mi się śniło coś głupiego - krzyczałam na siostrę, żeby mi dała spokój, bo muszę odpisać na forum, bo inaczej ktoś umrze, a ja wolę się nie przekonać kto... XD}

Owszem :*

{Wybacz ^^ Ale jeśli cie to pocieszy - też miałam głupi sen}

ej, też coś chcę

5 punkt dopisany.

oczywiście.

Poszukuję odważnych panów do punktu drugiego, a także pań do piąteczki!

Ja, ja się zgłaszam do 4 wydaje mi się, że mam odpowiednie preferencje do tego ;P

ależ proszę cię bardzo.

Ja zgłaszam Eli do czwóreczki. Powiedzmy że to co było między nimi związkiem nie można nazwać, ale coś było. Jeśli oczywiście pasuje ci taki układ:)

2. Do dwójeczki proszę wpisać Drew. Do dwójeczki

Drew przyjęty oczywista.
Eli natomiast nie. powód? dom. Vic z całą pewnością nie chciałby mieć żadnych bliższych kontaktów z Puchonką. chyba, że np. nie wiedział o tym, że należy do Hufflepuffu, ale to byś musiała dobrze wyjaśnić, żebym na to przystała.