Teodor Briefs

1. Imię/imiona: Teodor Robert
2. Nazwisko: Briefs
3. Data urodzenia: 14 XII 1967
4. Miejsce zamieszkania: Liverpool, Wielka Brytania
5. Rok nauki: szósta klasa
6. Czystość krwi: półkrwi
7. Status: zamożny
8. Przedmioty: OPCM, eliksiry, transmutacja
9. Opis charakteru: Teodor jest osobą pełną życia. Jest odważny, nie boi się wyzwań. Nie lubi być z tyłu, zawsze jest pierwszy w szeregu, do wszystkiego. Najczęściej przewodniczy grupie kilku chłopaków, z którymi zna się od początku szkoły. Powierzać sekrety woli jednak przyjaciółce – wydaje mu się, że ona potrafi zrozumieć całą jego głupotę i usprawiedliwić większość wybryków. W kontaktach z innymi osobnikami płci pięknej jest raczej dziecinny, co czasem można odebrać jako zaloty. Na razie jednak Ted nie patrzy na kobiety w tej kategorii, jednak gdy już go trzaśnie, to z całej Boskiej siły. Z kolei diabeł przysparza mu energii, kiedy ktokolwiek zajdzie mu za skórę. Nie zważa wtedy na nic, jest gotów poświęcić niemal wszystko, aby tylko odwdzięczyć się za złe słowo czy czyn. Wpada wtedy w furię i mało co jest w stanie go powstrzymać. Nie cierpi jednak używać różdżki przeciwko nieuzbrojonym.
Gdy jest sam, woli czytać książki lub rozmyślać. Rzadko się to jednak zdarza, bo często odrabia szlabany, a kiedy tego nie robi – pracuje na kolejne. Niegdyś nie był zbyt pilnym uczniem. Od kiedy uczy się przedmiotów, które sam wybierał, zdarza mu się nie uważać, jednak jest to raczej sporadyczny wybryk. Na każde zajęcia chodzi przynajmniej z jednym z kumpli, ale ma świadomość, że lekcje są mu potrzebne żeby robić to czego najbardziej chce - zostać aurorem. Ewentualnie za dobre pieniądze może zgodzić się zostać graczem quidditcha.

10. Opis wyglądu: Teodor nie jest karkiem, ale nie jest też chudzielcem. Był nim w dzieciństwie, jednak przeszło mu kiedy trafił do szkoły, gdzie nareszcie odkrył na nowo czym jest quidditch. Wyrósł na wysokiego, przystojnego i dobrze zbudowanego młodzieńca. Kiedy idzie przez korytarz, w każdym jego ruchu widać pewność siebie, którą ma też wypisaną na twarzy, gdzie często gości także zawadiacki grymas. Prosta linia brwi zakrzywiająca się lekko w dół na obu końcach rzuca cień na jego ciemne, brązowe oczy, w kształcie nie wyróżniające się szczególnie – lekko opadające kąciki wewnętrzne, a zewnętrze nieznacznie uniesione, skryte także za czarnymi, dość długimi rzęsami, którymi od zawsze zachwycały się kobiety w jego rodzinie, co prowadzi nas do nosa, nad którym wszyscy bliscy załamywali ręce, bo wydawał im się za duży. Jest jednak prosty, co go ratowało. Mimo słabej rekomendacji nosa, uroku dawały mu usta – pełne, ale nie za duże. Młodsza kuzynka Teda pocałowała je, przyznając się chwilę później, że nie dawało jej spokoju jak one smakują już od kilku lat. Od tego czasu Teodor jest przekonany, że z tego samego powodu sporo koleżanek ze szkoły już od dawna patrzy za nim tęsknym wzrokiem. Wysokie czoło skrywa za długą grzywką – nie dłuższą niż reszta włosów. Ciemna czupryna zawsze jest w tak zwanym artystycznym nieładzie. Skrzętnie skrywa podłużną, niedługą bliznę tuż pod obojczykiem – na lewym ramieniu, której historię opowiada niewielu – nie lubi historii, w której jest ofiarą.

11. Rodzina: Matka mugolka i ojciec ze szlachetnej czarodziejskiej rodziny. Jane długo ukrywała nawet przed rodziną, że wyszła za człowieka, który potrafi latać na miotle czy zmywa naczynia równomiernym machaniem patyka podczas czytania gazety i picia porannej kawy. Kiedy jednak Robert – znakomity auror – oberwał paskudnym zaklęciem i wszystko co definiuje człowieka uszło, pozostawiając ciało wspaniałego ojca potrafiące jedynie oddychać, nie potrafiła poradzić sobie bez wyjaśnienia rodzinie sytuacji i poproszenia o pomoc. Nie spotkała się jednak ze zrozumieniem i cała rzesza szanowanych w całej Anglii doktorów odwróciła się od Jane obawiając się nieznanego świata. Jedynie jej ojciec starał się zrozumieć córkę i pomóc jej przy samotnym wychowywaniu 6-letniego syna oraz 2-letniej Mary. Od tej chwili Ted jeszcze bardziej czuł się odpowiedzialny za młodszą siostrę, która ostatecznie nie otrzymała listu do tej samej szkoły, chociaż przejawiała minimalne magiczne zdolności.

12. Historia postaci: Ted nie ma specjalnej historii. Wychowywał się po cichu podziwiając i czcząc swojego ojca, starając się być takim jak on. Jednak dopóki nie trafił do szkoły, nie mógł działać zbyt wiele – wychowywany w świecie i duchu mugolskim nie chciał wywoływać bólu w sercu matki, za której uśmiech, tak rzadko widywany na jej twarzy po zburzeniu jej przekonania, że magią można wszystko naprawić, nawet przywrócić komuś dawne życie, mógłby zrobić wszystko. W wieku trzynastu lat dopuścił się czynu zakazanego – użył magii poza szkołą. Podczas przerwy świątecznej, kiedy wracał razem z Mary od dziadka, którego najbardziej dotknęła niedawna śmierć babci, zostawił na chwilę młodszą siostrę samą w ciemnej uliczce, dosłownie na chwilę odwiedzając znajomego. Kiedy wrócił, zastał zastraszoną Mery popychaną przez dwóch osiłków. Niewiele myśląc czy ma jakiekolwiek szanse z nimi, stanął w obronie siostry. Ani przez chwilę nie przeszło mu przez głowę, żeby wyciągnąć różdżkę, dopóki nie zrażony kilkoma porządnymi ciosami, które otrzymał, nie został przyciśnięty do ściany, a przy jego twarzy nie błysnęło ostrze składanego noża, które chwilę później rozcięło materiał jego kurtki i dotkliwie zraniło ramię. Nie odwdzięczył się mugolom tym samym, jedynie strasząc ich dwoma niegroźnymi zaklęciami. Nie uniknął po tym długiego tłumaczenia i zawieszenia w prawach ucznia odwołanego dopiero po dwóch miesiącach. Jego rówieśnicy jednak nie dowiedzieli się o całym zajściu i prawie nikt nie wiedział o zranionym ramieniu chłopaka. Wszyscy byli przekonani, że Teda poniosło i bezmyślnie zaczął bawić się różdżką.