Sypialnia Victora
2 posters
:: Cape
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: Sypialnia Victora
Zazwyczaj czas leciał niesłychanie szybko i to właśnie wtedy, kiedy robiło się coś przyjemnego. Na szczęście tym razem czas się nie śpieszył. Victor zaciągnął się kilka razy, co pomogło mu w ogarnięciu myśli. Coś czuł, że przed nim kolejna nieprzespana noc, tak, tej nocy będzie musiał wszystko przemyśleć, wszystko sobie poukładać...wreszcie.
- Znam jedną bardzo fajną knajpę niedaleko stąd. Spodoba ci się tam. - uśmiechnął się, a następnie pocałował ją delikatnie w usta. Nie mógł teraz pozwolić sobie na ponowne zatracenie się w pocałunkach z Haerowen. Zbytnio przejął się tym co stało się przed chwilą i jeszcze wszystko mogłoby się powtórzyć. Victor zacisnął palce na szyi dziewczęcia. - Ostatnio często przesiaduje tam pewna grupka, ciągle coś jedzą, a tak naprawdę dyskutują o magii. To czarodzieje z Hiszpanii. - powiedział z szacunkiem w głosie. Odkąd poznał nowych mieszkańców Dublinu, niemal codziennie jadał w "take me out".
Victor chwycił Haerowen za rękę, a następnie przepuścił ją w drzwiach.
- Znam jedną bardzo fajną knajpę niedaleko stąd. Spodoba ci się tam. - uśmiechnął się, a następnie pocałował ją delikatnie w usta. Nie mógł teraz pozwolić sobie na ponowne zatracenie się w pocałunkach z Haerowen. Zbytnio przejął się tym co stało się przed chwilą i jeszcze wszystko mogłoby się powtórzyć. Victor zacisnął palce na szyi dziewczęcia. - Ostatnio często przesiaduje tam pewna grupka, ciągle coś jedzą, a tak naprawdę dyskutują o magii. To czarodzieje z Hiszpanii. - powiedział z szacunkiem w głosie. Odkąd poznał nowych mieszkańców Dublinu, niemal codziennie jadał w "take me out".
Victor chwycił Haerowen za rękę, a następnie przepuścił ją w drzwiach.
Victor Cape- Uczeń
- Liczba postów : 76
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Dublin, Irlandia
Strona 2 z 2 • 1, 2
:: Cape
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|