Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Pokój Przychodź - Wychodź

+17
Illendra Marthy
Drew Huntington
Jessica Hawn
Lorelle Blackwell
Lucas Sprouse
Allan Prince
Skye Miller
Audrey Sheridan
Alex Grant
Victor Hewson
Amelia Golightly
Dorian Radley
Issa Brown
Agnet Liv Paladin
William Sulivan
Carwyn Argall
Mistrz Gry
21 posters

Strona 21 z 23 Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22, 23  Next

Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Jessica Hawn Pon 20 Gru - 20:28

Spoiler:
Jessica Hawn
Jessica Hawn
Uczeń

Liczba postów : 60
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Drew Huntington Pon 20 Gru - 20:45

Spoiler:
Drew Huntington
Drew Huntington
Śmierciożerca

Liczba postów : 158
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Brandford, hrabstwo West Yorkshire

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Jessica Hawn Pon 20 Gru - 21:11

Spoiler:
Jessica Hawn
Jessica Hawn
Uczeń

Liczba postów : 60
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Drew Huntington Pon 20 Gru - 21:22

Spoiler:
Drew Huntington
Drew Huntington
Śmierciożerca

Liczba postów : 158
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Brandford, hrabstwo West Yorkshire

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Jessica Hawn Pon 20 Gru - 21:35

Spoiler:
Jessica Hawn
Jessica Hawn
Uczeń

Liczba postów : 60
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Drew Huntington Pon 20 Gru - 21:47

Spoiler:
Drew Huntington
Drew Huntington
Śmierciożerca

Liczba postów : 158
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Brandford, hrabstwo West Yorkshire

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Jessica Hawn Pon 20 Gru - 22:02

Spoiler:
Jessica Hawn
Jessica Hawn
Uczeń

Liczba postów : 60
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Drew Huntington Pon 20 Gru - 22:15

Spoiler:
Drew Huntington
Drew Huntington
Śmierciożerca

Liczba postów : 158
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Brandford, hrabstwo West Yorkshire

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Jessica Hawn Pon 20 Gru - 22:30

Spoiler:
Jessica Hawn
Jessica Hawn
Uczeń

Liczba postów : 60
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Drew Huntington Pon 20 Gru - 22:41

Spoiler:
Drew Huntington
Drew Huntington
Śmierciożerca

Liczba postów : 158
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Brandford, hrabstwo West Yorkshire

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Jessica Hawn Pon 20 Gru - 22:55

Spoiler:
Jessica Hawn
Jessica Hawn
Uczeń

Liczba postów : 60
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Drew Huntington Pon 20 Gru - 23:09

Spoiler:
Drew Huntington
Drew Huntington
Śmierciożerca

Liczba postów : 158
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Brandford, hrabstwo West Yorkshire

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Jessica Hawn Pon 20 Gru - 23:28

Spoiler:
Jessica Hawn
Jessica Hawn
Uczeń

Liczba postów : 60
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Drew Huntington Pon 20 Gru - 23:43

Spoiler:
Drew Huntington
Drew Huntington
Śmierciożerca

Liczba postów : 158
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Brandford, hrabstwo West Yorkshire

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Jessica Hawn Wto 21 Gru - 0:03

Spoiler:
Jessica Hawn
Jessica Hawn
Uczeń

Liczba postów : 60
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Drew Huntington Wto 21 Gru - 0:17

Spoiler:
Drew Huntington
Drew Huntington
Śmierciożerca

Liczba postów : 158
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Brandford, hrabstwo West Yorkshire

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Jessica Hawn Wto 21 Gru - 0:29

To co działo się ułamek sekundy temu było wspaniałe. Było cudowne. Takie... Brakowało jej słów aby określić to co czuła. Aby jakoś to nazwać. Pierwszy raz w życiu towarzyszyło jej takie uczucie. Uczucie, które jej się spodobało. A tak się bała bólu. W sumie był ale bardzo szybko ustąpił i ból zmienił się w przyjemność.
Gdy Drew opadł obok niej przysunęła się bliżej, położyła na boku, głowę i rękę ułożyła na jego torsie. Wsłuchiwała się w przyśpieszony rytm jego serca. Zamknęła oczy próbując uspokoić swój bardzo szybki oddech. Dłonią wodziła po jego torsie. Chciała być jak najbliżej. Chciała czuć ciepło od niego bijące. Jego. Pot spłynął po jej ciele ale nie zwróciła na to teraz uwagi. Wtuliła się w ciało ślizgona. Powoli się uspokajała.
Jak się czuła? Prócz tego, że cudownie można powiedzieć, że trochę obolała. Jej ciało zetknęło się z czymś z czym nie miało kontaktu. Z dziwną pozycją. Tak więc czuła delikatny dyskomfort ale nie przeszkadzało jej to zbytnio. Przekręciła głowę i uniosła ją lekko aby ucałować wargi Drewa. Oddech wracał do normy ale serce nadal biło jak szalone. Odsunęła głowę i zbliżyła ją do ucha chłopaka. - To było wspaniałe.- Wyszeptała. Przejechała dłonią po jego włosach mierzwiąc je trochę. Przez chwilę zerkała w jego oczy po czym wróciła na swoją poprzednią pozycję ponownie wtulając się w jego ciało. Zamknęła oczy rozkoszując się bliskością. Ciepło. On. Ona. Oni. To takie miłe uczucie. W sumie stało się dobrze. Nigdy by nie przypuszczała, że coś takiego może zajść między nimi. Miła niespodzianka i to bardzo miła. Dało jej to do zrozumienia, że mu się podoba i coś tam czuje. Gdy o tym pomyślała na jej ustach pojawił się szeroki uśmiech. Tęsknota potrafi zdziałać cuda. Do tego zmiany i jeszcze raz zmiany. Rok może to nie tak dużo ale przez ten rok się zmienili. Zmienili chyba na lepsze. Tak przynajmniej jej się wydawało. Jednak co było najważniejsze to, że Drew dziś całkowicie zdjął wszystkie maski ze swojej twarzy. Był całkowicie sobą. Nie udawał, nie grał. W szkole zapewne była jedyną osobą, z którą był tak szczery. Przed, którą nie udawał.
Jessica Hawn
Jessica Hawn
Uczeń

Liczba postów : 60
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Drew Huntington Wto 21 Gru - 18:03

Nie wiedział jak nazwać to całe uczucie. Spełnienie? Chyba tak. Nie potrafił uchylić nawet na kilka milimetrów powiek, czując jak serce uderza z niewyobrażalną wręcz szybkością. Podczas całego aktu poddał się zupełnie działaniu emocjom dotąd nieukazywanym nikomu – tak, jakby coś innego na krótką chwilę zawładnęło jego ciałem i nie pozwoliło się cofnąć.
Z uchylonymi ustami łapał dość łapczywie powietrze, po kilku sekundach pozwalając chłodnemu rozumowaniu na kalkulację i logiczne myślenie. Zamknął usta i poprawił głowę na czerwonej poduszce, nie przejmując się nawet tym, że nie zadbał o odpowiedni klimat czy podniesienie kołdry.
Kiedy dziewczyna niemalże od razu przylgnęła do niego, pozwalając na wzajemny odpoczynek, Drew poprawił ramię, które znajdowało się wcześniej po boku jego ciała, aby objąć ją i przysunąć do siebie jak najmożliwiej blisko. Pot perlił się nie tylko na jej skórze, ale również i zmoczył jego włosy, które gdzieniegdzie przykleiły się do twarzy. Zupełnie mu to nie przeszkadzało, odbierając to za coś normalnego i naturalnego.
Przymknął ponownie powieki, gdy poczuł jak rozgrzana i znana już dłoń Jessici porusza się po jego torsie nieco machinalnie, jednak wciąż czule. Podniósł głowę, by zmienić jej pozycję na tyle, aby mógł dotykać nosem jej włosów i wdychać ich zapach.
Leżał nie tyle obolały co dziewczyna, co zmęczony – jak gdyby nie patrząc to on cały czas był na górze i inicjował ruchy. Zmienił pozycję głowy i otworzył oczy, kiedy wyczuł że i Jessica się porusza. Złożyła pocałunek na nieco wyschnięte wargi chłopaka, a on nie pozostał obojętny, bo złożył jakąś tam imitację odpowiedzi. Kiedy puchonka wsunęła dłoń w jego włosy i wyszeptała kilka słów wprost do ucha, zamknął ponownie powieki, oddając się tej swoistej pieszczocie i odpoczynkowi. Jakiś czas spoglądał w oczy Jessici z uśmiechem zadowolenia i satysfakcji, nim dziewczyna nie powróciła do swojej pozycji. Poprawił się, przylegając rozgrzanym bokiem do jej ciała, powoli gładząc dłonią jej ramię. Co jakiś czas przestawał, jak gdyby zapominał o tym, jednak powracał do tego. Oddech uspokajał się, a serce zwalniało swój bieg, chociaż sam Drew nie mógł początkowo pojąć co się tak do końca stało.
Wiedział, że za kilka godzin będzie musiał wrócić do codzienności i wdziać wyrobioną maskę. Dlaczego jednak nie może jeszcze trochę pobyć z dziewczyną? Co stało na przeszkodzie? No właśnie – nic. Uśmiechnął się sam do siebie i podniósł wolne wcześniej ramię, aby ułożyć dłoń na jej włosach, do połowy Poliku. Była wciąż ciepła i taka.. znajoma. Bezbronna i krucha istotka, którą należałoby się opiekować. W zamian otrzymując …szczęście? Drew odrzucił takie myśli, stwierdzając że jest pod wpływem jakichś endorfin czy adrenaliny, która spacza jego realny pogląd na rzeczywistość. – Tak Jess… – Wychrypiał, nie męcząc się nawet, by gardło przywróciło mu naturalny głos. – Przepraszam.. – Wyszeptał po chwili, nie przestając gładzić jej ramienia. Nie wiedział bowiem jak zareaguje na jego kolejne słowa. – To był również mój pierwszy raz. – Przyznał się ściszając ponownie głos do minimum, zbyt senny, aby rozważyć sucho wszystkie za i przeciw takiemu wyznaniu. Ale zaraz… on przeprosił? Czy on to powiedział? Czy on mówił szczerze? Czy to wypowiedział Drew? Pierworodny Huntingtona?!
Drew Huntington
Drew Huntington
Śmierciożerca

Liczba postów : 158
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Brandford, hrabstwo West Yorkshire

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Jessica Hawn Wto 21 Gru - 18:35

To cudowne uczucie nadal jej towarzyszyło. Nadal było przy niej. Nigdy nie czuła się tak jak teraz. Tylko, że nie potrafiła nazwać tego jak się teraz czuje. To było takie dziwne. Wspaniałe. Piękne. Cudowne. Gdy teraz wtulała się w jego ciało czuła się bezpiecznie. Czuła się cudownie. To ciepło bijące od niego. Ta bliskość. On. Uświadamiała sobie coraz bardziej to jak fantastycznym jest chłopakiem. Znała go od tej prawdziwej strony. Od tej bez masek. On, prawdziwy on. Odnaleźli jakąś drogę do siebie. A myśleć, że początki były bardzo trudne. Takie męczące, wredne, pełne złośliwości. Przełamali się a teraz leżą wtuleni w siebie. Spełnieni po złączeniu.
Przeniósł swoją rękę aby ją objąć i przysunąć jeszcze bliżej siebie. Pragnęła w tym momencie tego ciepła, tej bliskości. Potrzebowała tego. Potrzebowała jego bo nadal nic się nie liczyło. Nie chciała myśleć o niczym innym jak o nim. O tym, że leży wtulona w jego ciało, że wsłuchuje się w bicie jego serca. Czuje jego oddech.
Ona nie była aż tak zmęczona jak on ale odczuwała także zmęczenie. Nie wiedziała dlaczego. Jednak to zmęczenie jednak nie było negatywne ale pozytywne. Gdy oddał jej pocałunek uśmiechnęła się. Ta bliskość i czułe gesty sprawiały jej wielką przyjemność. Do tego ten jego wzrok. Mówił wszystko. Potrafiła odczytać z niego jak się czuje. Po niej całej z resztą widać było, że jest zadowolona. Nie ukrywała tego bo po co niby miałaby to robić? Wszystkie uczucia były na wierzchu.
Przepraszam? Ale za co on chce ją niby przepraszać? Podniosła głowę i znów ją przekręciła aby spojrzeć ponownie w jego oczy. Aby zatopić się w tym cudownym spojrzeniu. Może coś było nie tak i dlatego… Od razu pojawiły się w jej głowie negatywne emocje. Jakieś dziwne napięcie. Może żałował, że doszło do tego i dlatego z jego ust wyszły przeprosiny? Może mu się wcale nie podobało? Czyżby to jej wina? Powinna czekać na jego odpowiedź a nie zastanawiać się nad tym co się dzieje i mieć jakieś czarne myśli. Usłyszała dalszą wypowiedź. Mógł zobaczyć zdziwienie malujące się na jej twarzy. - Mogłeś powiedzieć wcześniej.- Powiedziała spokojnie. A więc przepraszał ją za to, że jej nie powiedział na samym początku. - Może nie byłabym aż tak skrępowana.- Powiedziała cicho. Przyznał się i to było dziwne. Szczery. Przecież w sumie mógł to zataić i nigdy by się nie dowiedziała, że zrobił to pierwszy raz z nią. Ale w sumie to było miłe. Ona oddała się jemu a on oddał się jej. Ich pierwszy raz. Podniosła rękę i strąciła kilka kosmyków z jego twarzy. Przejechała po jego policzku i dłoń zjechała ponownie na jego tors. Znów zbliżyła usta do jego ust aby tym razem złożyć na nich bardziej namiętny pocałunek. Był z nią szczery i to się jej podobało. Bardzo podobało. Odsunęła się po pocałunku aby znów spojrzeć w jego oczy. On, on, on! Myśli ukierunkowane tylko na niego. W tym momencie było to najważniejsze. On był najważniejszy. Nie miała ochoty powracać do szarej rzeczywistości chciała być z nim.
Jessica Hawn
Jessica Hawn
Uczeń

Liczba postów : 60
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Drew Huntington Wto 21 Gru - 19:08

Maski opadły i nie liczyło się nic, prócz nagość. Ciał, uczuć, charakteru, emocji, duszy, serca.. byli razem zespoleni nawet już po ostatecznym akcie.
Nie podejrzewał, że Jessica może mieć jakieś obiekcje co do jego zadowolenia i przebiegu całego zbliżenia. Spodziewał się bardziej, że nie będzie patrzyła na niego poprzez maski, które na co dzień widywała. Spięcie mięśni podsunęło mu myśl, że powinien otworzyć powieki i spojrzeć na nią. Kiedy to uczynił, ujrzał na jej twarzy malujące się zdziwienie. Nie wierzyła? Zszokowana? Uniósł końcówkę warg w górę, w nieco krzywym uśmiechu, mającym zarówno mówić „tak, dopiero teraz” jak również „czekałem na odpowiednią osobę”. Trudno było sprecyzować jednoznacznie ten grymas na jego twarzy. Kiedy odezwała się, w jej głosie było wyrzutu malującego się jednak pod słowami. A Drew nie miał siły by zmazywać błędne przekonanie o interpretacji wypowiedzi. – Jeszcze bardziej byś się denerwowała i była spięta. – Był pewien swoich słów, jak gdyby paradoksalnie posiadał dużą wiedzę na ten temat. Wnioskować można było więc jedno: teorię to on znał.
Jej reakcja wydała mu się nieco.. przyćmiona chyba całym zbliżeniem. Nie podejrzewał ani przez chwilę, że do czegoś takiego miedzy nimi może dojść. Nawet o pocałunku by wcześniej nie pomyślał, a tu proszę.. gdy podniosła do góry dłoń i przesunęła delikatnie opuszkami palców po jego rozgorączkowanym czole, przymknął do połowy oczy z wdzięcznością. Może dlatego, że go nie wyśmiała? Na końcu języka miał prośbę o to by nikomu nie wspominała o tym, jednak.. po co niszczyć taką chwilę?
Jej dotyk był iście anieli, delikatny i pełen powabu. Subtelności i troski. Nie potrafił nawet opisać spokoju, jaki wlewała dziewczyna do jego ciała i umysłu. Oddech stał się już głęboki i jeszcze bardziej senny niż dotychczas, a zmęczenie powoli wygrywało nad postanowieniem spędzenia z dziewczyną kolejnych godzin. Otarła się ciałem o jego, przywołując na wspomnienie początek ich spotkania i wzajemnego pozbywania ubrań. Pocałunek jaki złożyła na jego ustach nie pozostał bierny, a wręcz odwrotnie – niezwykle energiczny, jak gdyby Drew chciał pokazać, żę wcale zmęczony nie jest! Ha! Objął dziewczynę mocniej i przycisnął do swojego ciała, przenosząc wspólny ciężar na lewy bok. Nie przerywając pocałunku, z uśmiechem na ustach przerzucił ją ponownie na plecy, pochylając tak by ich ciała wciąż się stykały. Jednak nie leżał na niej – o nie. Na zgiętych łokciach utrzymywał równowagę, dolną partią ciała wciąż jednak muskając jej zgrabne nóżki, których dotyku mógł doświadczyć nieco wcześniej.
Drew Huntington
Drew Huntington
Śmierciożerca

Liczba postów : 158
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Brandford, hrabstwo West Yorkshire

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Jessica Hawn Wto 21 Gru - 19:31

Pochwyciła to jego spojrzenie. Domyślała się co ono oznacza. Ona była tą odpowiednią osobą? Oj to miło połechtało jej… próżność. Choć to złe słowo bo Jess to osób próżnych nie należy. Można powiedzieć, że dobrze wpłynęło to na nią. -Może.- Nie zamierzała się z nim sprzeczać. Bo w sumie nie wiedziała jakby zareagowała i już się przecież nie dowie bo to się stało. Było, minęło. Ale można powiedzieć, że była zadowolona z faktu, że zrobiła to pierwszy raz z nim a dodatkowo z tego, że i ona jest jego pierwszą. Miłe uczucie. Poczuła ciepło rozlewające się w okolicach jej brzucha. W życiu nie pomyślałaby, że jest znaczy był prawiczkiem. Jego ruchy były takie pewne, wiedział co ma robić. Potrafił to bardzo dobrze zagrać. Jej to nie wyszło bo nawet nie zamierzała grać. Było widać na pierwszy rzut oka, że jej ruchy są niepewne i trochę chaotyczne. Ale przecież powiedziała mu, że brak jej doświadczenia. Choć dziś już trochę poznała dzięki fizycznemu kontaktowi. Już nie będzie takim żółtodziobem. Może następnym razem uda jej się go zaskoczyć?
Nie wyśmiała bo nie miała ku temu powodu. On także nie skomentował tego, że jest niedoświadczona. Przez myśl by jej nie przeszło coś takiego jak wyśmianie. Nie mogłaby wyśmiać mężczyzny, który jej się podoba i do, którego coś czuje. Co czuje? Sama nie wiedziała jak to nazwać ale wiedziała, że takie uczucie nie towarzyszyło jej przy żadnym chłopaku, a kilku przez jej życie się zdążyło przewinąć. Nie ważne.
Jej plecy znów zetknęły się z pościelą. Prawa dłoń powędrowała na jego szyję gdzie się oplotła delikatnie wokół niej. Drgnęła lekko kiedy ich ciała znów zaczęły się delikatnie o siebie ocierać. Przyjemne uczucie, bardzo przyjemne. Dziwnie pobudzające jej organizm. Tylko, że znów znajdowała się pod nim. Czyżby ktoś uwielbiał pokazywać władczość i wymuszać uległość na drugiej osobie? Dziś da się zdominować przez niego ale niech nie myśli, że będzie tak cały czas.
Lewa dłoń przesunęła się po torsie i powędrowała w dół, musnęła jego kolegę i ponownie uciekła do góry. Chciała się z nim trochę podroczyć. Musiała po prostu to zrobić. Uniosła lekko biodra do góry i otarła się o niego. Pogłębiła także pocałunek nadając mu więcej namiętności. Wsunęła język do jego ust i szybko odnalazła jego język, z którym zaczęła się spierać. Lewa dłoń zataczała kółka na jego torsie co jakiś czas schodząc niżej. Prawa natomiast znajdująca się na jego szyi rozmasowywała jego kark. Czuła pod palcami spięte mięśnie. Należało je trochę rozluźnić i właśnie to czyniła.
Jessica Hawn
Jessica Hawn
Uczeń

Liczba postów : 60
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Drew Huntington Wto 21 Gru - 19:53


Drew nie miał pojecia o tym, co przesuwa się po myślach Jessici. A już na pewno nie pomyślał o tym, że dojdzie do razu drugiego i kolejnych. Przynajmniej jego umysł nie działał na tyle sprawnie i chłodno, by móc wycyrklować tak istotną sprawę jak ich potajemne spotkania, mające teraz zyskać dodatkowy pretekst i podwójną rozkosz.
Najwidoczniej chłopakowi bardzo spodobało się dominowanie wszędzie, a nawet w łóżku! Nawet, jeśli miało to oznaczać zmęczenie i większą ilość wydzielanego potu. Warto było.
Początkowo nie czuł się za bardzo gotowy do tego, by powtórzyć po raz drugi ich zetknięcie się ciał, czując wciąż na koledze pozostałości po dziewiczej błonie Jessici. Gdy jednak otarła się o niego dłonią, od razu poczuł jak zaczyna reagować i powstaje, gotowy do dalszej części akcji!
Zdziwił się nieco jego reakcją, jednak nie zdołał nic więcej specjalnie zrobić, ponieważ dziewczyna odnalazła jego usta i zatopiła się wraz z nim w niezwykle namiętnym pocałunku, mającym wyrazić chyba wszystkie buzujące w nich emocje. Niewygasłe, a rozbudzające się na nowo. Zastanawiające. Drew przez chwilę jeszcze zastanawiał się nad tym, czy to Jessica tak go podnieca czy zwyczajnie zbyt długo pozostawał w celibacie, że tak hojnie pewien organ zamierzał obdarowywać właściwie – życiodajnym płynem.
Po krótkich sparciach języków, ślizgon doszedł do porozumienia z puchonką i otarł się wyraźnie o jej wrażliwe miejsce swoją męskością, powoli acz stanowczo. Całowali się zaczerwienionymi już wargami, jednak ani jedno ani drugie przerywać nie zamierzało. Przecież im obojgu sprawiało to przyjemność! Dlaczego mieliby to kończyć? Dochodząc do konsensusu, oboje wpadli w sień gorącego pocałunku, który pobudzał i rozgrzewał.
Drew Huntington
Drew Huntington
Śmierciożerca

Liczba postów : 158
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Brandford, hrabstwo West Yorkshire

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Jessica Hawn Wto 21 Gru - 20:11

Przez jej myśl w sumie także nie przeszło, że będzie kolejny i kolejny raz. Po prostu pragnęła bliskości. Pragnęła jego ciepła. Czułego dotyku. Jego. Więc w sumie chyba jej myśli jednak na coś się nieświadomie nakierowały. Ale czy to coś złego? Pragną siebie nawzajem więc to jak najbardziej normalna rzecz.
Coś czuła, że teraz ich spotkania będą częściej się odbywać niż wcześniej. No i, że nie będzie to tylko gra. Wtedy to była głównie gra i tylko gra a teraz może to się zmienić. Coś innego może być ważniejsze. Nadal miała wrażenie, że to sen. Otworzy oczy i to wszystko zniknie. Obudzi się. Przecież w życiu by nie pomyślała, że może między nimi tak zaiskrzyć.
To, że teraz dominował nie oznacza, że będzie robił to cały czas. Jess nie jest typem uległej dziewczyny, która nie ma nic do powiedzenia. Ona ma dużo do powiedzenia. Ale chciał rozdawać karty więc mu na to pozwoli. Zasłużył sobie.
Na to pytanie będzie musiał sam sobie odpowiedzieć. Odpowiedzieć co jest skutkiem pobudzenia kolegi, czy ona czy to, że wcześniej nie zaspakajał swoich fizycznych potrzeb. Ona za niego nie odpowie choć może mieć cichą nadzieję, że to ona tak na niego oddziałuje.
Gdy się otarł o delikatne miejsce z jej ust wydobył się pomruk. Stłumiony pomruk poprzez pocałunek. Po ciele przeszedł przyjemny dreszczyk. Dreszczyk, który bardzo jej się podobał. A pocałunek trwał nadal. Wciąż całowali się z tym niegasnącym żarem. Z tą pasją, pragnieniem. Podniosła lewą rękę do góry i ułożyła ją na boku chłopaka. Naparła dłońmi na jego ciało i przeturlał się na plecy. Pocałunek został przerwany. Jess znalazła się nad nim. Ich ciała dzieliły od siebie zaledwie milimetry. Uśmiechnęła się i spojrzała w jego oczy. Złożyła pocałunek na ustach i powędrowała w dół. Przejechała językiem po torsie i zatrzymała się na brzuchu aby zatoczyć kółeczko wokół jego pępka. Złożyła kilka pocałunków na podbrzuszu i zastygła w tamtym miejscu.
Jessica Hawn
Jessica Hawn
Uczeń

Liczba postów : 60
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Drew Huntington Wto 21 Gru - 20:22

Prostota rzeczy i potrzeby bliskości była dla Drew tak bliska w tym momencie, że nie zdawał sobie sprawy z tego, że również i on nie uświadamia sobie tego, że już niedługo będą musieli rozejść się i powrócić do codziennej szarości.
Z pewnością ślizgon będzie dążył do tego, by ich spotkania były nie tyle częstsze co.. intensywniejsze pod dwoma aspektami. To, czy chciał się jedynie z nią kochać – nie potrafił teraz na to odpowiedział. Nie wyobrażal sobie jednak tego, by mógł w jakikolwiek zranić tę dobrą duszyczkę.
W każdym razie wiedział, że nie śni. Miał pod sobą nagą dziewczyną, wciąż rozpaloną i chętną na każdy jego gest. Nie mająca obiekcji co do tego, by spróbować z nią zrobić ten pierwszy raz. Wcześniej mu się to nie zdażyło. Owszem, proponował i nawet czynił odpowiednie kroki ku temu, jednak zawsze kończyło się na podsuwaniu materiału spódniczki czy bluzki. Nie mógł pozwolić sobie na więcej, czując że albo dawne „ukochane” nie pragnęły tego, albo zwyczajnie nie chciały robić to z nim. Jessica była zupełnie inna. Delikatniejsza i subtelniejsza. Może wydawała mu się taka, ponieważ pozwoliła na tę bliskość? Nie byłby taki pewien. Jessica miała w sobie coś, czego żadna inna nie miała. Nawet Etain. Dziewczyna była tak kobieca, tak zmysłowa, że on sam do tej pory nie zdawał sobie z tego sprawy. Dotyk jej skóry przyprawiał go o przyjemne dreszcze, fale ciepła i wrost pożądania, które potrafiła wywołać jedynie odgarnięciem kosmyka włosów. Bo żadną sztuką jest wywołać napływ tych uczuć odsłaniając piersi pierwszemu lepszemu napotkanemu na drodze. Puchonka miała w sobie coś, czego Drew nie potrafił jeszcze nazwać. Wiedział jednak, zę go ciągnie do niej. Że jej .. potrzebuje.
Nim do końca dotarło do niego, co sobie uświadomił, dziewczyna w jednej chwili przerwała pocałunek i napierając ciałem, przerzuciła go ponownie na plecy. powinien uśmiechnąć się, rozbawiony tym ciągłym zmienianiem pozycji i kłóceniem się kto ma być na górze. Jednak był w zbyt wielkim szoku, aby zwrócić na to uwagę. Wykorzystała jego rozkojarzenie i zaczęła przesuwać ustami wraz z językiem po jego ciele. Czuł się nieco dziwnie, jednak w momencie w którym rozpoczęła wędrówkę w dół, zdziwienie usuwało pola przyjemności.
Czuł ciepło jej oddechu przesuwającego się po ciele i zamknął powieki, przyjmując to co dziewczyna chce uczynić. Domyślał się, chociaż nie był pewien czy aby na pewno Jessica jest w stanie zrobić ten krok. Ukradkiem przyglądał się jej, trzymając dłonie na jej ramionach, które co jakiś czas gładził. Nie popędzał, chociaż jego koleżka aż nie mógł się doczekać.
Drew Huntington
Drew Huntington
Śmierciożerca

Liczba postów : 158
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Brandford, hrabstwo West Yorkshire

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Jessica Hawn Wto 21 Gru - 20:43

Spoiler:
Jessica Hawn
Jessica Hawn
Uczeń

Liczba postów : 60
Czystość krwi : Półkrwi
Skąd : Londyn

Powrót do góry Go down

Pokój Przychodź - Wychodź - Page 21 Empty Re: Pokój Przychodź - Wychodź

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 21 z 23 Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22, 23  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach