Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Aaron Luther

Go down

Aaron Luther Empty Aaron Luther

Pisanie by Aaron Luther Nie 18 Lis - 3:00

1. Imię: Aaron
2. Nazwisko: Luther
3. Data urodzenia: 28 luty 1958 r.
4. Status: majętny, rodzina szanowana.
5. Czystość krwi: Czysta
6. Dom w Hogwarcie: uczęszczał do Beauxbatons
7. Zawód: Członek Brygady Uderzeniowej

8. Opis charakteru:
Mam dwie ręce do pracy. Mam głowę, żeby móc myśleć za jej pomocą. Myślisz, że potrzebuję Twojej pomocy? Jesteś w błędzie, chociaż umiem o nią poprosić w odpowiednim momencie. Tak - jestem trochę wyniosły, może trochę sztywny, lubię trzymać się swoich zasad i przestrzegać prawa, bo to jest jedyna droga do tego, żeby osiągnąć porządek. Chaos należy zwalczać. Wszelkie zło powinno zostać unicestwione. Można mnie posądzić o wszystko, ale nie o hipokryzję. Oczywiście czasami zdarza mi się postąpić błędnie - wtedy nie potrafię przyznać się do swojej winy. Zagryzam zęby i jestem zły, bo nie powinno mi się to przytrafić.
Próbuję usystematyzować wiedzę o sobie... nadać temu wszystkiemu wspólny mianownik. Muszę przyznać, że jest ciężko. Wychowałem się za granicą, więc często zdarza mi się wtrącić coś z francuskiego. Poza tym kocham podróże. Jestem bardzo obeznany ze światem, nie mam natomiast zupełnie pamięci do imion, dat i obowiązków. Wszystko, co mam do zrobienia, zapisuję więc w moim notatniku, który ciągle noszę przy sobie. Nie jestem typem poety i nie lubię sztuki. Skupiam się raczej na przyziemnych sprawach i w rozmowie jestem rzeczowy. Uwielbiam oglądać mugolskie filmy. Nie jestem zafascynowany ich światem, trzymam względem niego pewien dystans, ale znam go, właśnie poprzez kino. Jestem poza tym bardzo ambitny i potrafię być wygadany, o ile uznam, że ktoś jest warty rozmowy ze mną. O właśnie - jestem też bardzo pewny siebie i swoich umiejętności. Co jeszcze można powiedzieć o moich zaletach i zainteresowaniach, zanim przejdę do wad? Jestem cierpliwy i wyrozumiały, ale nie znoszę, kiedy ktoś robi ze mnie idiotę. Nie toleruję niesubordynacji, oszustów i śmierciożerców. Tych ostatnich najbardziej, bo wprowadzają największy nieporządek do mojego doskonale ułożonego życia.
Oczywiście jestem człowiekiem i jak każdy człowiek, mam swoją mroczną stronę. Wspominałem już wcześniej o tym, że nie potrafię przyznawać się do błędów i jestem trochę sztywny. Niektórym przeszkadza też moje przywiązanie do prawa i własnych zasad. Nie mam poza tym poczucia humoru, więc rzadko się uśmiecham i nie zawsze rozumiem czyjeś żarty. Potrafię być porywczy - czasami nie umiem nad sobą panować i staję się agresywny. Często tego żałuję, ale nie jestem w stanie sobie z tym poradzić. Swoje problemy zachowuję też dla siebie. Nie jestem zbyt towarzyski, więc nie otacza mnie liczne grono znajomych. No dobra - otacza, ale tylko i wyłącznie ze względu na moją rodzinę. Ludzie raczej postrzegają mnie jako osobę miłą, ale nie potrafię z nimi rozmawiać inaczej niż oficjalnie. Rzadko mam ku temu z resztą okazję. Unikam bliskości, ponieważ obawiam się, że druga osoba odkryje i wykorzysta moje słabości. Gdybym jednak spotkał kogoś wyjątkowego...

9. Opis wyglądu:
Wyglądam tak, jak powinienem. Zawsze zadbany, zawsze czysty, zawsze schludny, bo nie znoszę niechlujstwa pod żadną postacią. Mierzę sobie sto osiemdziesiąt centymetrów wzrostu (tak samo dokładna, perfekcyjna wręcz wartość, jak cały ja), jestem szczupły, mam ciemne, niemalże czarne oczy i wydatne kości policzkowe. Moje włosy są trochę dłuższe niż przeciętnego mężczyzny i choć bardzo się staram, żeby było inaczej - często opadają mi na twarz. Na moich ustach często gości nieco ironiczny uśmiech, który ma ukazać moje poczucie wyższości nad rozmówcą, tak jakbym chciał rzucić mu pewne wyzwanie - ja bowiem nie zwykłem przegrywać.
Zawsze promienieje ode mnie siła i pewność siebie. Widać to w mojej postawie i słychać w tonie głosu, który jest śpiewny i miękki, a jednak da się w nim wyczuć nutki obcego akcentu, który nabyłem poza granicami kraju. Zwykłem rzucać gniewne spojrzenia ludziom, którzy zachowują się nieodpowiednio do sytuacji. Jeśli chodzi o nawyki: oprócz tego, że jestem pedantem, często bawię się różdżką, kręcąc nią między palcami. Robię to najczęściej wtedy, gdy siedzę i prowadzę z kimś rozmowę. Właśnie - jeśli o rozmowę chodzi, preferuję wypowiedzi lakoniczne. Zwykle skupiam się też na moim rozmówcy.
Preferuję czerń. Garnitury, koszule, wszystko co eleganckie. Raczej nie spotkasz mnie w ubraniu roboczym. Uwielbiam pachnieć drogimi perfumami i nosić się w markowych ubraniach. Wszystko ładnie uprasowane i perfekcyjnie dobrane. Nie lubię natomiast krawatów. Od święta noszę muszkę, której staram się jak najszybciej pozbyć. Zwykle rozpinam dwa pierwsze guziki koszuli, żeby czuć się swobodniej.

10. Rodzina:
Moja rodzina... No tak - to zdecydowanie dość głęboki temat. Wywodzę się z bardzo dobrze znanej w świecie czarodziejów rodziny. Żyjemy w bardzo dobrych i bliskich stosunkach z obecnym Ministrem Magii - już od bardzo dawna. To właśnie Knot ściągnął mnie do kraju, obietnicą wysokich zarobków i dobrej posady. Oczywiście nie obyło się bez mojej pracy - mam przynajmniej świadomość, że mój sukces jest MOIM sukcesem, a znajomości tylko pomogły mi się wybić. Gdybym nie był tak dobry - Knot nigdy nie napisałby do mnie. Moi rodzice: Sarah i Samuel, zostali we Francji, gdzie przenieśli się niedługo po moim rozpoczęciu nauki w Beauxbatons. Matka naucza obecnie w tamtejszej szkole magii, a ojciec ma własną sieć sklepów z szatami - jego ubrania są znane nie tylko w granicach Francji. Mam dużo młodszą siostrę, więc czuję się jak jedynak i bardzo mi z tym dobrze.
Rodzina Korneliusza poznała się z naszą już dawno temu. Można powiedzieć, że poniekąd jesteśmy spokrewnieni. Spletliśmy swoje linie dawno temu. Chociaż nie kładziemy wielkiego nacisku na czystość krwi, to ciężko mi sobie wyobrazić, bym mógł być z jakąś mugolką... podobnie chyba myślała moja rodzina, ponieważ zachowała swoją nieskalaną szlachetność.

11. Historia postaci:
Urodziłem się w Anglii, w Londynie - paskudnie pospolite i szare miasto, którego szczerze nie cierpię. Wolę Francję - Paryż, Lyon, Marsylię! Wolę Hiszpanię, Niemcy, Włochy, nawet Rosję. Dużo w swoim życiu podróżowałem. Rodzice często zabierali mnie ze sobą na wakacje. Zwiedziłem chyba wszystkie kraje europejskie i wiele spoza naszego kontynentu - widziałem Chiny, Indie, RPA i Stany Zjednoczone, a nawet Australię. Zawsze jednak moje serce powracało do Francji. Tam przeniosłem się w wieku ośmiu lat. Już wtedy wiedziałem wiele na temat magii. Zawsze byłem bardzo zdolnym i ambitnym uczniem. Byłem też sprawiedliwy i pracowity. Beauxbatons dało mi dobre wychowanie i świetnie przygotowało do życia - dużo lepiej, niż byłby w stanie zrobić to Hogwart. Dzięki nim nauczyłem się szlachetności i wyniosłości. Zawarłem wiele korzystnych znajomości i poznałem prawdziwe oblicze świata w którym obecnie żyję. Zawsze żyłem dostatnio i przywykłem do luksusów. Po ukończeniu szkoły zamieszkałem w Marsylii, wraz z moją narzeczoną - Jacqueline. Pracowałem tam jako członek elitarnego oddziału, który chronił ludzi przed najgroźniejszymi przestępcami. W skutek nieszczęśliwego wypadku, dwa lata później byłem już po ślubie, zaczynałem planować z Jacqueline dziecko, jednakże coś przerwało naszą sielankę... Nieszczęśliwy wypadek zabrał moją żonę na zawsze. Na początku czułem się załamany, szybko jednak przywykłem do tej straty i pozbierałem się w sobie. Gdyby nie ten incydent - nigdy nie wróciłbym do Anglii. Wtedy nic nie trzymało mnie już jednak w tym kraju, który na każdym kroku przypominał mi ukochaną. Przez kolejne lata po prostu egzystowałem, a rodzice parzyli na mnie ze smutkiem. Nieraz próbowali mnie namówić do wyjazdu. "Wyjedź" mówili "nabierz sił, odpocznij, zmień coś w swoim życiu." Nie mogli patrzeć jak się wykańczam, więc pewnie to oni napisali do starego przyjaciela, a Knot przyjął mnie z otwartymi ramionami.
Tak więc jestem tutaj. Przyjechałem do Anglii i muszę na nowo układać swoje życie.

12. Wyniki OWUTEMów:
Obrona Przed Ciemnymi Mocami: Wybitny,
Transmutacja: Wybitny,
Zaklęcia: Wybitny,
Eliksiry: Wybitny,
Zielarstwo: Zadowalający,
Mugoloznawstwo: Powyżej Oczekiwań,
Historia Magii: Zadowalający,
Starożytne Runy: Powyżej Oczekiwań,
Numerologia: Wybitny,
Wróżbiarstwo: Nędzny.

13. Popiera: Ministerstwo Magii, chociaż, jeśli interesy Zakonu nie będą kolidowały z decyzjami Ministerstwa, to z ochotą ich wesprze.


Ostatnio zmieniony przez Aaron Luther dnia Nie 18 Lis - 18:13, w całości zmieniany 1 raz
Aaron Luther
Aaron Luther
Dorosły

Liczba postów : 18
Czystość krwi : Czysta
Skąd : Londyn, Anglia

Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach