Salon
4 posters
:: Castus
Strona 3 z 3
Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Re: Salon
Chyba panna Langdon zaczęła się rozkręcać..? Dobrze, bardzo dobrze. No kto by przypuszczał, że tak się skończy wspólne wybieranie płyt?
-Byłbym szczęśliwy.- Powiedział obserwując ruchy jej rąk po swoim ciele, a później uśmiechając się pod nosem w zadowoleniu i satysfakcji, że udało mu się złamać Mary. No to zaczynamy zabawę więc może teraz on by coś zrobił, a może zgrywał niedostępnego?
-Mam zaczynać się bać..?- Powiedział jedną rękę kładąc na jej udach, które były gołe dzięki spodenkom, które były kusząco krótkie, druga ręka natomiast była na jej plecach i przysunęła dziewczyną bliżej Petrusa, w ten sposób, że praktycznie leżała na nim, o ile można tak powiedzieć. Chłopak po prostu wygodnie się rozsiadł na kanapie, a dziewczyna była przyciśnięta swoją klatką piersiową do klatki chłopaka.
-Masz szansę Mary udowodnić mi czy mam uważać Cię za tak niewinną jak wyglądasz.- Nie mógł sobie odpuścić jeszcze trochę podpuszczenia dziewczyny.
-Byłbym szczęśliwy.- Powiedział obserwując ruchy jej rąk po swoim ciele, a później uśmiechając się pod nosem w zadowoleniu i satysfakcji, że udało mu się złamać Mary. No to zaczynamy zabawę więc może teraz on by coś zrobił, a może zgrywał niedostępnego?
-Mam zaczynać się bać..?- Powiedział jedną rękę kładąc na jej udach, które były gołe dzięki spodenkom, które były kusząco krótkie, druga ręka natomiast była na jej plecach i przysunęła dziewczyną bliżej Petrusa, w ten sposób, że praktycznie leżała na nim, o ile można tak powiedzieć. Chłopak po prostu wygodnie się rozsiadł na kanapie, a dziewczyna była przyciśnięta swoją klatką piersiową do klatki chłopaka.
-Masz szansę Mary udowodnić mi czy mam uważać Cię za tak niewinną jak wyglądasz.- Nie mógł sobie odpuścić jeszcze trochę podpuszczenia dziewczyny.
Petrus Castus- Dorosły
- Liczba postów : 223
Czystość krwi : Mugolska
Skąd : Leeds, zamieszkały w Londynie.
Re: Salon
Dopiero zaczęła, różne rzeczy mogą się jeszcze wydarzyć. Rzec można, ze muzyka łączy ludzi, przynajmniej w pewnym stopniu.
Już lubiła go uszczęśliwiać, sprawiało to obopólną przyjemność. Odczuwał aż tak wielką radość? Jeśli tak, to Langdon z chęcią powiększy tą radość i zadowoli go jeszcze bardziej. Ano przydałoby się, chociaż ona i tak wiedziała, że do bycia niedostępnym wiele mu jeszcze brakuje.
- Jeśli chcesz. - wymruczała mu do ucha, lekko przygryzając jego płatek. Chciał poznać tą niegrzeczną stronę dziewczyny, jego zachcianka właśnie zostaje spełniona. Możemy dziękować pogodzie, która tego dnia łaskawie była ładna i pozwoliła dziewczynie skąpo się ubrać. Jej też było wygodnie.
- A już Ci tego nie udowodniłam? - zaśmiała się kokieteryjnie.
Już lubiła go uszczęśliwiać, sprawiało to obopólną przyjemność. Odczuwał aż tak wielką radość? Jeśli tak, to Langdon z chęcią powiększy tą radość i zadowoli go jeszcze bardziej. Ano przydałoby się, chociaż ona i tak wiedziała, że do bycia niedostępnym wiele mu jeszcze brakuje.
- Jeśli chcesz. - wymruczała mu do ucha, lekko przygryzając jego płatek. Chciał poznać tą niegrzeczną stronę dziewczyny, jego zachcianka właśnie zostaje spełniona. Możemy dziękować pogodzie, która tego dnia łaskawie była ładna i pozwoliła dziewczynie skąpo się ubrać. Jej też było wygodnie.
- A już Ci tego nie udowodniłam? - zaśmiała się kokieteryjnie.
Re: Salon
Skoro lubiła go uszczęśliwiać to mogła go jeszcze bardziej uszczęśliwić takimi kilkoma sposobami jakich mogłaby się domyślić, co zresztą w obecnej sytuacji nie powinno być zbyt trudne. On natomiast czerpał bardzo dużą satysfakcję z bliskości dziewczyny i tego jak się do niego odnosi. Uczucie wzbudzania pożądania zresztą odwzajemnionego było dla Petrusa bardzo przyjemne.
-Zależy co wymyślisz Mary.- Odpowiedział przyglądając się jej uważnie i nie zdejmując uśmiechu z ust, który sugerował właśnie odczuwane przez niego emocje. Głos jakim do niej powiedział te słowa również mógł wiele zdradzać, bo był bardzo cichy, a jednocześnie było w nim coś, co miało dziewczynę jeszcze bardziej przytrzymywać przy chłopaku.
W pewnym momencie zdał sobie sprawę, że widzi Mary pierwszy raz w życiu i na dobrą sprawę nie wiem jak to będzie między nimi dalej skoro ona jest jeszcze w szkole. Tym bardziej, nie powinien tego ciągnąć w takim kierunku w jakim to idzie.
-Wybacz- Powiedział do niej odwracając na bok głowę. -Nie mogę, nie tak od razu.- Dodał zdejmując z siebie dziewczynę i wyswobadzając się od niej. -Przyniosę Ci świeżą pościel...- Odpowiedział wstając i zmierzając do swojej sypialni.
Jak powiedział tak zrobił, kładąc pościel obok kanapy, po czym rozłożył ją i zaścielił dziewczynie łóżko. To był koniec wieczoru, który mógł skończyć się zupełnie inaczej.
z/t
-Zależy co wymyślisz Mary.- Odpowiedział przyglądając się jej uważnie i nie zdejmując uśmiechu z ust, który sugerował właśnie odczuwane przez niego emocje. Głos jakim do niej powiedział te słowa również mógł wiele zdradzać, bo był bardzo cichy, a jednocześnie było w nim coś, co miało dziewczynę jeszcze bardziej przytrzymywać przy chłopaku.
W pewnym momencie zdał sobie sprawę, że widzi Mary pierwszy raz w życiu i na dobrą sprawę nie wiem jak to będzie między nimi dalej skoro ona jest jeszcze w szkole. Tym bardziej, nie powinien tego ciągnąć w takim kierunku w jakim to idzie.
-Wybacz- Powiedział do niej odwracając na bok głowę. -Nie mogę, nie tak od razu.- Dodał zdejmując z siebie dziewczynę i wyswobadzając się od niej. -Przyniosę Ci świeżą pościel...- Odpowiedział wstając i zmierzając do swojej sypialni.
Jak powiedział tak zrobił, kładąc pościel obok kanapy, po czym rozłożył ją i zaścielił dziewczynie łóżko. To był koniec wieczoru, który mógł skończyć się zupełnie inaczej.
z/t
Petrus Castus- Dorosły
- Liczba postów : 223
Czystość krwi : Mugolska
Skąd : Leeds, zamieszkały w Londynie.
Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
:: Castus
Strona 3 z 3
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|